reklama

Konflikt w Orlenie. Związkowcy w sądzie

Opublikowano:
Autor:

Konflikt w Orlenie. Związkowcy w sądzie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDotkliwe obcięcie pensji dla szefów związków, nakaz przeprowadzki z centralnego biurowca, wreszcie pozew do sądu - związkowcy są przekonani, że to odpowiedź Orlenu za wysunięte postulaty płacowe. Co na to koncern?

Dotkliwe obcięcie pensji dla szefów związków, nakaz przeprowadzki z centralnego biurowca, wreszcie pozew do sądu - związkowcy są przekonani, że to odpowiedź Orlenu za wysunięte postulaty płacowe. Co na to koncern?

Wszystko zaczęło się w lutym, gdy związkowcy nie dogadali się z zarządem co do podwyżek, iskrzyło też w kwestii zakładowego radiowęzła. Negocjacje zakończyły się fiaskiem, więc związki zawodowe zrzeszone w Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy zaplanowały wielką pikietę protestacyjną przed Orlenem. A że demonstracja nie pomogła (Orlen uważa, że związki nie miały podstaw do wejścia w spór zbiorowy, więc protest był nielegalny), związkowcy sięgnęli po mocniejsze środki wyrazu - zabrali transparenty i trąbki i pojechali protestować do Warszawy na organizowany przez Orlen maraton, największą taką imprezę w kraju. - Pojechało 11 autokarów, było nas około sześciuset, więc to, co się teraz dzieje, to zemsta- uważają pracownicy koncernu.

A co się dzieje? Po pierwsze, zaraz po pikiecie w stolicy, związkowym liderom obcięto wynagrodzenie i to o lwią część. - Już 22 kwietnia przewodniczący i wiceprzewodniczący największych związków dostali wypowiedzenie umowy w części dotyczącej wynagrodzenia - potwierdza nasze informacje Walenty Cywiński, rzecznik Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy. - To niezgodne z ustawą o związkach zawodowych, takie posunięcia muszą być konsultowane ze związkami. Pracodawca twierdzi, że mógł obciąć pensje, bo nie była ona związana ze stosunkiem pracy. To w takim razie za co były te pieniądze? Za urodę?!

I dlatego związkowcy odwołali się do sądu pracy, wynajęli jedną z najlepszych specjalizujących się w takich sprawach kancelarii z Gdańska. - To odpowiedź na to, że Orlen wynajął najlepszą kancelarię z Krakowa - przekonują.

Kto zaognia konflikt?

Dlaczego koncern obciął szefom związków pieniądze i czemu nie zrobił tego w porozumieniu ze związkami ? Odpowiedź Orlenu niewiele wyjaśnia. Wynika z niej na przykład, że działania pracodawcy mają „zharmonizować wzajemne relacje”... - Wynagrodzenia dla działaczy związkowych zwolnionych z obowiązku świadczenia pracy są wyliczane na podstawie obowiązujących w tym zakresie przepisów i PKN ORLEN, jako pracodawca, tak wyliczonego wynagrodzenia nie obniżył, ani też nie wypowiedział - odpowiada biuro prasowe Orlenu. - Jeśli natomiast chodzi o dodatki pieniężne, niebędące elementem wynagrodzenia za pracę, jakie mogli otrzymywać liderzy związkowi, to były one przedmiotem analizy i racjonalnych decyzji podejmowanych przez pracodawcę. Działania te są jednym z elementów zharmonizowania relacji na styku pracodawca - związki zawodowe.

Orlen zapewnia, jednak że „ewentualne decyzje związane z dodatkami pieniężnymi, o innym niż wynagrodzenie charakterze, jakie mogli otrzymywać działacze związkowi są niezależne od konfliktu, jaki eskalują działacze związkowi i mają charakter porządkujący.

Szefowie trzech największych związków w sądzie

Ale pensje związkowców to nie jedyna konfliktowa kwestia. - Podobno zarząd pozwał związkowców, ponoć szkodzą firmie - przekazują sobie pracownicy z ust do ust. Okazuje się, że i w tych doniesieniach jest sporo prawdy. - Dostaliśmy dwa doręczenia - jedno z Sądu Rejonowego, bo jak wiadomo pracodawca złożył wniosek o ustalenie, czy działania podejmowane przez związki są legalne - potwierdza Walenty Cywiński. - Drugi pozew ma związek z pierwszym. Został złożony przeciwko trzem liderom związków - Solidarności, Związku Branżowego oraz Związku Ruchu Ciągłego. Sąd ma rozstrzygnąć, czy podjęte przez nas kroki nie były naruszeniem obowiązków pracowniczych i działaniem na szkodę spółki. Wtedy zarząd mógłby nas zwolnić dyscyplinarnie.

Koncern potwierdza: „PKN ORLEN wystąpił do sądu z tzw. powództwem o ustalenie, że spór wszczęty przez część ZZ nie jest sporem w rozumieniu ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Rozstrzygnięcie w tym zakresie jest priorytetem dla Spółki. Dodatkowo jako konsekwencją tego powództwa PKN ORLEN wystąpił również o ustalenie, że udział w sporze nie mającym charakteru sporu zbiorowego i podejmowanie czynności zmierzających do zorganizowania strajku stanowi naruszenie obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy, a w konsekwencji niewykonywanie obowiązków pracowniczych. Czekamy na rozstrzygnięcie sądu w tym zakresie”.

Przeprowadzka po 20 latach

Pracownicy Orlenu są też przekonani, że decyzja o przeniesieniu biur związkowców z głównego biurowca do innego budynku, również ma związek z wydarzeniami podczas maratonu. - Na razie nigdzie się stąd nie ruszamy - zapowiada Walenty Cywiński. - Póki co obowiązuje jeszcze w Polsce ustawa o związkach zawodowych, więc jeśli pracodawca chce nas przenieść, musi usiąść z nami do negocjacji, zwłaszcza że np. Solidarność zajmuje te pomieszczenia od 20 lat! Nie może być tak, że nagle, i to w poważnym konflikcie, pracodawca po prostu powie: wyprowadzacie się i koniec.

- Informację o zmianie lokali organizacje związkowe otrzymały już kilka tygodni temu, nie jest to więc sprawa nagła - odpiera biuro prasowe i wyjaśnia, że „w strukturach administracyjnych Koncernu następujące co jakiś czas rotacje lokalowe poszczególnych biur są codziennym elementem życia firmy prowadzonym w celu zapewnienia optymalnej organizacji pracy. Dotyczyć one mogą wszystkich pracowników niezależnie od sprawowanych funkcji. Obecnie takie zmiany są wprowadzane w związku z centralizacją pracowników obszaru kadr w budynku administracyjnym”. Koncern zapewnia też, że nowe pomieszczenia przygotowane dla związkowców nie odbiegają standardem od tych dotychczasowych.

Jak skończy się konflikt, nie wiadomo. Pewne jest natomiast, że spore znaczenie dla całej napiętej sytuacji będzie miało sądowe rozstrzygnięcie dotyczące legalności sporu.

Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock, więcej zdjęć z pikiety w naszej galerii: Gorąco w Orlenie. Tysiąc osób protestuje


Czytaj też:




Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE