W piątek napisał do nas czytelnik, że na rondzie przed zjazdem na most Solidarności ktoś chyba znów nie wyhamował. Samochód stał na chodniku pomiędzy pasami dla pieszych na ul. Wyszogrodzkiej.
Auto, jak się okazuje, stało tam już od wielu godzin, ponieważ jak dowiedzieliśmy się od st. sierż. Aleksandry Jabłońskiej, chodzi o kolizję, która wydarzyła się w czwartek przed godz. 17.00. Zderzyły się wówczas dwa samochody osobowe. Nikomu nic się nie stało.
- Kierowca zobowiązał się do usunięcia pojazdu na swój koszt – mówi policjantka. - Auto musiało stać w takim miejscu, w którym nie utrudniłoby ruchu innym pojazdom.