reklama
reklama

Kolejny nieprzyjemny incydent z "obcokrajowcami z busa" w Płocku. Co na to policja?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pani Aleksandra

Kolejny nieprzyjemny incydent z "obcokrajowcami z busa" w Płocku. Co na to policja? - Zdjęcie główne

foto Pani Aleksandra

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNiespełna miesiąc temu pisaliśmy o nieprzyjemnym incydencie, który spotkał płocczanki nad Wisłą. Poruszający się białym busem mężczyźni, wyglądający na obcokrajowców, mieli obserwować i zaczepiać kobiety. O sprawie była informowana policja, jednak skończyło się wyłącznie na wylegitymowaniu. W czwartek 15 sierpnia pojawił się kolejny post opisujący podobną sytuację.
reklama

Od czasu rozpoczęcia budowy kompleksu Olefin III do Płocka przyjechało nawet kilkuset pracowników zza granicy. W 2022 roku, po wybuchu wojny na Ukrainie, wzrosła również liczba uchodźców ze wschodu.

Sytuacja masowej migracji w tak krótkim czasie, wśród wielu mieszkańców wzbudza niepokój. W lipcu informowaliśmy o pierwszym incydencie z udziałem obcokrajowców, który miał miejsce nad Wisłą. Obcy mężczyźni mieli poruszać się białym busem, obserwować kobiety, a następnie wysiąść i je zaczepiać. 

To już druga podobna sytuacja

15 sierpnia wieczorem, na tej samej grupie na Facebooku pojawił się post o podobnym charakterze.

reklama

- Uwaga uwaga! Dwóch typków (myślę, że Gruzinów) jeździ w okolicach zoo i zaczepia kobiety zapraszając je do swojego busa - grzmi płocczanka.

Kobieta podzieliła się nawet zdjęciem pojazdu z widocznymi numerami rejestracyjnymi.

- Mężczyźni nie rozmawiali po polsku, jedynie porozumiewali się na migi. Kiedy pokazałam im gestem, aby puknęli się w głowę, dostałam w odpowiedzi środkowy palec. Następnie wsiedli do busa i jeździli za mną i moją córką, prawdopodobnie po to, by nas wystraszyć. Odpuścili dopiero wtedy, gdy wyjęłam telefon i zaczęłam robić zdjęcia. Wtedy odjechali w kierunku Ogródka Jordanowskiego - informuje autorka wpisu.

Informacja wywołała żywą dyskusję i wzburzyła większość komentujących. Część internautów sugerowała, aby zgłosić incydent policji. Druga strona przekonywała jednak, że prawdopodobnie nie przyniesie to żadnych skutków.

reklama

Co na to policja?

Poprzedni incydent pomimo tego, że został policjantom zgłoszony, ze względu na brak podstaw do innych czynności, zakończył się na wylegitymowaniu mężczyzn.

- Tym razem nie otrzymaliśmy zgłoszenia ani nie wysyłaliśmy w tamto miejsce o tej porze żadnego patrolu. Przypominamy także, że zatrzymać osoby możemy wyłącznie w przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa - komentuje asp. Jakub Tomaszewski z płockiej policji.

reklama

Dodał, że oczywiście odczucie niepokoju związane z takimi sytuacjami jest zrozumiałe, natomiast jeśli nie doszło do próby wciągnięcia osób do busa groźbą, przemocą czy szantażem lub gdy nie mamy do czynienia z uporczywym nękaniem albo stalkingiem konkretnej osoby, to policja nie ma podstawy prawnej, aby wszcząć jakiekolwiek czynności.

- Interweniujemy, legitymujemy takie osoby i pouczamy o tym, że ich zachowanie wzbudza niepokój. Jeżeli jednak do pouczeń się dostosowują, nie możemy zrobić nic więcej - dodaje asp. Tomaszewski.

Na ten sam fakt zwraca uwagę autorka posta.

- Dzwoniłam, aby zgłosić incydent policjantom, jednak pani na infolinii poleciła, abym osobiście stawiła się na komendzie. Jednak co policja zrobi bez żadnych dowodów? Wylegitymują i tyle, dziękuję. Ja ostrzegam matki i ojców, którzy mają dzieci, zanim stanie się tragedia - podsumowała.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama