reklama

Koalicja PO z PSL dopięta na ostatnią chwilę

Opublikowano:
Autor:

Koalicja PO z PSL dopięta na ostatnią chwilę - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSkładanie elementów tej układanki nie okazało się ani proste, ani szybkie. Z pewnością w Ratuszu czekano na ostateczne rozstrzygnięcie sprawy, kto zasiądzie w fotelu marszałka województwa mazowieckiego. Adam Struzik bierze w tych rozmowach udział, z kolei w czwartek mamy pierwszą sesję Rady Miasta Płocka w nowym składzie.

Składanie elementów tej układanki nie okazało się ani proste, ani szybkie. Z pewnością w Ratuszu czekano na ostateczne rozstrzygnięcie sprawy, kto zasiądzie w fotelu marszałka województwa mazowieckiego. Adam Struzik bierze w tych rozmowach udział, z kolei w czwartek mamy pierwszą sesję Rady Miasta Płocka w nowym składzie.

Jakie będą losy koalicji między Platformą Obywatelską a Polskim Stronnictwem Ludowym? Zgodnie z przymiarkami Piotr Dyśkiewicz miałby zostać na swoim stanowisku. Nie zastąpi go, jak niektórzy spekulowali, Michał Sosnowski. A co do pozostałych zamierzeń kadrowych, to Ludowcy chcieli dwóch osób, a nie jednej, w prezydium. Tak, aby to Tomasz Kominek przejął funkcję sekretarza rady miasta (w poprzedniej kadencji pełnił ją Tomasz Maliszewski), z kolei Małgorzata Struzik nadal pozostałaby wiceprzewodniczącą rady. Michała Twardego miałaby zastąpić w komisji ds. komunalnych nowa radna Anna Derlukiewicz, natomiast Lech Latarski pozostałby w komisji doraźnej ds. organizacji pracy rady miasta. W poprzedniej kadencji Ludowcy mieli natomiast przewodniczącego komisji ds. kultury, sportu i turystyki (był nim Michał Sosnowski). Ostatnie szlify przyszłej koalicji trwały jeszcze w środę. Podpisanie dokumentu, który ją scementuje, nastąpi w czwartek w Sali Sejmowej tuż przed sesją. Wówczas poznamy uzgodnione zasady porozumienia i co rzeczywiście sprawdzi się z wcześniejszych przymiarek.

Dlaczego układanie wszystkich koalicyjnych elementów trwało tyle czasu? Nawet niekoniecznie chodziło o sprawy kadrowe. Po pierwsze Andrzejowi Nowakowskiemu raczej się nie spieszyło i z pewnością czekał na wynik wyborów na marszałka województwa. Po drugie - chodzi o pieniądze na inwestycje. Ludowcom bardzo zależy na wprowadzeniu do przyszłorocznego budżetu kilku istotnych dla mieszańców zadań.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo