Opłaty za parking przy szpitalu św. Trójcy wprowadzono w lipcu 2024r. Spółka wymaga zapłaty już od pierwszej minuty przez całą dobę, 3 zł za godzinę w między 7:00 a 17:00, później oraz w weekendy 1 zł. Dlaczego zdecydowano się na taki krok? Bo chętnych do parkowania było więcej, niż miejsca. Pacjenci i odwiedzający mieli ogromny problem z postawieniem pojazdu. Samych pracowników jest około 400. Po prostu nie ma fizycznej możliwości, żeby wszyscy się zmieścili.
Z takim rozwiązaniem nie pogodził się płocki PiS. Tak o sprawie mówili w październiku.
- To uderza w każdego, kto chce skorzystać z pomocy miejskiego szpitala, który przypominam, jest spółką prawa handlowego prowadzoną przez miasto Płock. Właścicielem tego miejsca są de facto wszyscy mieszkańcy, którzy płacą tu podatki - tłumaczyła wówczas posłanka Wioletta Kulpa.
Opisali również, że na miejscu mają występować notoryczne problemy z działaniem parkomatu oraz brak możliwości zapłaty przez aplikację mobilną.
- Powiedzą państwo - trzeba kupić bilet. Problem pojawia się, gdy nie działa parkometr, a właśnie teraz nie działa. Można natomiast zadzwonić na infolinię, która nie działa, lub zapłacić w aplikacji, na której ten parking nie widnieje. A firma krzak z Gdyni wprowadza lichwiarskie opłaty 190zł za brak biletu! - mówił Szymon Stachowiak, przewodniczący płockiego klubu PiS.
Po konferencji zapowiedzieli, że skierują pismo w tej sprawie do prezydenta Andrzeja Nowakowskiego.
Stanowisko miasta ws. płatnego parkingu
Po 30 dniach radni PiS otrzymali odpowiedź.
- Władze miasta umywają ręce, a Prezydent Nowakowski nie zamierza interweniować w sprawie lichwiarskich opłat naliczanych dla mieszkańców i użytkowników tego parkingu - poinformował na swoich mediach Szymon Stachowiak.
Co dokładnie znalazło się w odpowiedzi?
- Uprzejmie wyjaśniam, że Płocki Zakład Opieki Zdrowotnej jako spółka prawa handlowego prowadzi działalność w swoim imieniu i na własny rachunek. Wszelkie uwagi i sugestie co do zasad funkcjonowania płatnego parkingu należy kierować do zarządu spółki, który reprezentuje i prowadzi jej sprawy - napisał Wojciech Ostrowski, skarbnik miasta Płocka.
Odpowiedź nie spotkała się z aprobatą, a radny Stachowiak w ostrych słowach opisał działania władz miasta.
- Zasiedzenie, lenistwo i niedasizm - tak najkrócej można podsumować ludzi, którzy dziś rządzą Płockiem. Skandaliczna i żenująca sytuacja, w której zamiast stanąć po stronie mieszkańców, Prezydent tani PRowiec umywa ręce mówiąc „co złego to nie ja” - grzmiał na swoim Facebooku.
Politycy z płockiego klubu PiS zapowiedzieli, że będą dalej zajmować się sprawą. Kolejne pismo zostało skierowane do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.