O pomysłach i propozycjach Radomia poinformował portal cozadzien.pl. Kontrakt terytorialny to program realizowany przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, który polega na dofinansowaniu kluczowych, a co za tym idzie bardzo kosztownych inwestycji samorządowych. Środki w maksymalnie 60 proc. mają pochodzić z budżetu państwa, o resztę muszą zadbać samorządy z innych źródeł. O tym, na co pójdą pieniądze, zadecydują konsultacje samorządowców z marszałkiem danego województwa oraz przedstawicielami rządu.
Mazowsze będzie mogło wskazać od 10 do 15 inwestycji. Niewiele, ale chodzi o gigantyczne kwoty. Nie jest tajemnicą, że poza względami merytorycznymi kolosalną rolę odegra lobbing, bo z pewnością znajdzie się mnóstwo dobrych projektów i nie na wszystkie wystarczy pieniędzy. Pierwsze konsultacje samorządów z władzami województwa mają się odbyć w połowie br., kontrakt ruszy prawdopodobnie na początku 2014 r. i dotyczyć ma okresu do roku 2020 włącznie.
Co zaproponuje Płock, na co liczy Ratusz? Zapytaliśmy o to 9 dni temu, dziś dostaliśmy krótką odpowiedź. - Radom jako pierwszy wywołał temat, to świeża sprawa, u nas też już opracowywana. Lista i materiały krążą od wydziału do wydziału, także do prezydenta, to wszystko jest gorące – usłyszeliśmy w Urzędzie Miasta Płocka. - Sprawa zostanie domknięta w najbliższych tygodniach, wtedy poznamy szczegóły.
Czyli jeszcze nic oficjalnie nie wiadomo. Ale pewne jest, że propozycje do Kontraktu muszą wpisywać się w strategię województwa, a to oficjalny,dostępny dokument. Radom ma 11 projektów z różnych dziedzin gospodarki i życia społecznego, to m.in., budowa parku kultury, jednego z oddziałów w szpitalu, przebudowę drogi krajowej nr 9, remonty ulic, rozbudowę portu lotniczego, budowę hali sportowo-widowiskowej. Wnioski nie muszą posiadać na wstępie dokumentacji projektowej czy przetargowej. Formalności mogą być uzupełnione po zaakceptowaniu projektu.
Płock przygotuje prawdopodobnie 10 inwestycji. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że przy okazji planowanej linii kolejowej Modlin-Płock miasto będzie się starać o pieniądze na budowę nitki Wyszogród-Sochaczew. Kolej na tym odcinku pozwoliłaby wyprowadzić z Płocka prawie 80 proc. transportu kolejowego! Cysterny nie przecinałyby wówczas choćby ul. Piłsudskiego w centrum Płocka. Korzyść podwójna, bo mniej transportów niebezpiecznych i mniej korków przed szlabanami.