Rodzice chcący poobserwować wyczyny swoich pociech nie mają zbyt dużego wyboru - brzdące trenują pod okiem ratowników, a oni godzinę wyczekują przy szybie i barierkach. - Do niedawna ja albo żona siedzieliśmy na górze, w kawiarni i przyglądaliśmy się ich postępom pływackim - opowiada nasz czytelnik. - Ale kilka miesięcy temu dotychczasowy najemca zrezygnował z najmu tego lokalu, kawiarnia stoi pusta, a my jesteśmy zmuszeni stać cała godzinę przy szybie i barierkach i oglądać z daleka dzieciaki.
A wystarczyłoby otworzyć trybuny… - Do przestronnej widowni, wykonanej w końcu za nasze podatki, prowadzi troje drzwi, które poza dniami, w których są zawody, są jednak zawsze zamknięte na klucz, aby przypadkiem nikt tam nie wszedł - dowodzi płocczanin. - Gdzie sens i logika, bo doprawdy nie wiem?!
Po naszej interwencji szef Miejskiego Zespołu Obiektów Sportowych, Andrzej Zarębski, obiecał, że wstęp na trybuny będzie możliwy. - Otworzymy jedne z trojga drzwi, te bliżej schodów, na próbę - zapewnia szef MZOS. - Trybuny będą otwarte od godz. 16.00. Do tej godziny trwają zajęcia sportowe dla uczniów płockich szkół, więc nie ma potrzeby, by otwierać je wcześniej.
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock
Otwarte trybuny można było zobaczyć głównie podczas zawodów, w pozostałe dni były zamknięte na cztery spusty. Na zdjęciu XI Memoriał Cezarego Piórkowskiego, pierwszego płockiego medalisty w pływaniu. Na Podolance o medale walczyli młodzi pływacy z Polski, Rosji i Ukrainy. Płock reprezentowały kluby PSP Swim i KP MZOZ, fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock, więcej zdjęć z zawodów w naszej galerii>>