reklama

Flakiewicz odpowiada Krasowi: niczego nie dostałem

Opublikowano:
Autor:

Flakiewicz odpowiada Krasowi: niczego nie dostałem  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW poniedziałek po ulicach Płocka po raz kolejny jeździł "konwój wstydu". Tym razem politycy Platformy Obywatelskiej wytknęli zarobki Marcinowi Flakiewiczowi. - Niczego nie dostałem. Właściwe sformułowanie to zarobiłem - odbija piłeczkę radny PiS.

W poniedziałek po ulicach Płocka po raz kolejny jeździł "konwój wstydu". Tym razem politycy Platformy Obywatelskiej wytknęli zarobki Marcinowi Flakiewiczowi. - Niczego nie dostałem. Właściwe sformułowanie to zarobiłem - odbija piłeczkę radny PiS. 

Jak wynika z oświadczenia majątkowego Marcina Flakiewicza, jako dyrektor w PKN Orlen zarobił w 2017 roku blisko 358 tys. złotych brutto. To najwyższy wynik wśród wszystkich płockich radnych. Radny na stanowisko dyrektora awansował w 2016 roku. Wcześniej był starszym opiekunem klienta i jak wyjaśnia, w strukturze koncernu to po prostu kolejny szczebel.

- Awans zawodowy jest naturalny zarówno w przypadku polityków, samorządowców, jak też pracowników każdej jednej firmy. Z obecnym pracodawcą jestem związany od 16 lat, a swoją pracę zawodową zaczynałem od najniższych szczebli - odbija piłeczkę Marcin Flakiewicz. - Na przestrzeni lat, kolejni przełożeni doceniali mój wkład pracy, profesjonalizm i zaangażowanie poprzez kierowanie na dodatkowe kursy, uprawnienia, szkolenia. Otrzymywałem awanse i podwyżki. Wówczas dla nikogo nie stanowiło to problemu, nie było przedmiotem zainteresowania, jak ma to miejsce dziś ze strony oponentów politycznych.

[ZT]19381[/ZT]

Flakiewicz odbija piłeczkę w stronę Artura Krasa, zarzucając obecnym władzom kolesiostwo w spółkach miejskich. 

- Dla mnie argumenty pana Krasa są nietrafione, a osobiście uważam je za krzywdzące. Zarzucanie mi braku doświadczenia i kompetencji nie będę komentował. To właśnie radny Kras wykazał się totalnym nieprzygotowaniem do tematu mojej osoby i pracy zawodowej - mówi radny. - Nazywanie kogoś milionerem, a pokazywanie zsumowanych dwuletnich zarobków na poziomie 600 tys. brutto, świadczy o braku podstaw znajomości liczb, matematyki czy ekonomii. Jak naprawdę chcemy poszukać milionerów to proszę zajrzeć do oświadczeń majątkowych np. radnego sejmiku województwa z PO, zasiadającego we władzach płockiej spółki.

Oficjalnie kampania wyborcza jeszcze się nie zaczęła, mimo iż znamy już najważniejszych kandydatów w wyścigu o fotel prezydenta Płocka. Czy najbliższe miesiące to będzie brudna, polityczna walka? 

- Platforma Obywatelska jasno pokazuje, że idzie drogą „brudnej kampanii”, pozbawionej merytoryki i konkretów. Brak w niej nakierowania na płocczanina, przedstawienia swojego pomysłu, programu dla miasta - komentuje Flakiewicz. - Liczę na refleksję radnego Artura Krasa. Mam nadzieję, że przemyśli co powiedział i czekam na jego koleżeńskie przeprosiny. Nie w jego w gestii jest ocena moich kompetencji.  

Radny nie zamierza składać pozwu sądowego.  

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo