Własnoręcznie zbudowane, barwne i fantazyjne. W niedzielę, 4 października, pokryją niebo nad płytą płockiego lotniska. Wtedy właśnie odbędzie się kolejna edycja Święta Latawca.
Aeroklub Ziemi Mazowieckiej jak co roku, tak i teraz, zaprasza wszystkich miłośników latawców do siebie. Zaplanowano mnóstwo atrakcji dla całych rodzin. Główną będą oczywiście zawody w puszczaniu latawców.
- Święto Latawca to cykliczne wydarzenie, które od lat związane jest z naszym aeroklubem - mówił Piotr Michałek, wiceprezes Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej. - Wystartować mogą wszyscy. Wśród uczestników zobaczymy m.in. tych, którzy startują w zawodach ogólnopolskich, punkty zdobyte w Płocku liczą się bowiem w ogólnej klasyfikacji, jak i amatorów - dodał.
Na niebie będą dwa rodzaje latawców, płaskie i skrzynkowe, wykonane przez pilotów w różnym wieku. Przygotowano cztery kategorie: dla najmłodszych do lat 7, juniorów do lat 14, młodzieży do 17 lat i dorosłych. Niezależnie od wybranej kategorii latawiec należy odpowiednio przygotować.
- Na każdym musi znaleźć się nasze logo i logo miasta Płock - zdradził w rozmowie z nami Piotr Michałek. - Te elementy będą przez sędziów oceniane. Im bardziej fantazyjnie je naniesiemy tym lepiej. Poza tym latawiec zostanie sprawdzany w locie statycznym. Pamiętajmy o tym przy budowie. Niech pojawi się chociażby ten charakterystyczny ogonek stabilizujący - podpowiada.
Ważnym elementem oceny jury będą...efekty specjalne.
- Pamiętam, że przy okazji którejś z poprzednich odsłon, ktoś przygotował latawiec w formie książki - wspomina wiceprezes AZM. - Latawiec wzniósł się nad ziemię, by po chwili wypuścić spadające literki. Wyglądało to bajecznie i skończyło się miejscem na podium - podpowiadał.
Zawody w puszczaniu latawców to główna, lecz nie jedyna zaplanowana atrakcja. W programie znajdziemy m.in. pokaz skoków spadochronowych, na lotnisku zameldują się food-trucki, będzie również możliwość obejrzenia Płocka z lotu ptaka.
Dzień wcześniej, 3 października, w Galerii Handlowej Wisła, ustawione zostanie stoisko Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej. - Będziemy tam z naszą maszyną - samolotem albo motoparalotnią - zdradził Piotr Michałek. - Na miejscu wolontariusze podpowiedzą jak zbudować swój latawiec. Doba to co prawda za krótko by przygotować konstrukcję konkursową, jednak na pewno dzięki takim konsultacjom uda się dokonać ostatnich szlifów przed zawodami - mówił.
Wydarzenie powstaje dzięki wsparciu Urzędu Miasta Płocka. Wstęp na nie jest wolny.