reklama

Emocje nie tylko dla wodniaków [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Emocje nie tylko dla wodniaków [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNajstarsze dokumenty zaprezentowane na wystawie „Ludzie i statki – historia Płocka Wisłą pisana” pochodzą z lat 80. XIX wieku. Należały do rodziny Stanisława Górnickiego jednego z większych armatorów żeglugi wiślanej.

Najstarsze dokumenty zaprezentowane na wystawie „Ludzie i statki – historia Płocka Wisłą pisana” pochodzą z lat 80. XIX wieku. Należały do rodziny Stanisława Górnickiego jednego z większych armatorów żeglugi wiślanej.

Kiedy nie było kolei, samochodów czy samolotów, do dyspozycji pozostawała wyłącznie droga wodna. Tą właśnie drogą statki przywoziły do miasta dosłownie wszystko: drzewo, węgiel, produkty rolne i wiele innych rzeczy niezbędnych do życia mieszkańcom Płocka i okolicy.

Miasto rozwijało się wraz z rozwojem wiślanej żeglugi A ludzie pracujący na wiślanych statkach na trwałe zapisali się na kartach historii Płocka. Właśnie nim oraz właścicielom jednostek pływających po rzece poświęcona jest wystawa „Ludzie i statki – historia Płocka Wisłą pisana”, którą zorganizowały Towarzystwo Przyjaciół Płocka i Archiwum Państwowe w Płocku.

– Chyba nie było jeszcze tak wiele historii Wisły zgromadzonej w jednym miejscu – mówił otwierający wystawę Paweł Śliwiński, prezes Towarzystwa Przyjaciół Płocka. – Kto obejrzy naszą ekspozycję, pogłębi swoją wiedzę na temat historii Płocka związanej z Wisłą. A dla płockich wodniaków i ich rodzin będzie to przeżycie emocjonalne.


Niezwykle bogaty zbiór robi olbrzymie wrażenie na zwiedzających. Stare zdjęcia, dokumenty, kompletne mundury, plany oraz inne przedmioty używane na statkach pływających po Wiśle. Najstarsze dokumenty zaprezentowane na wystawie pochodzą z lat 80. XIX wieku. Należały do rodziny Stanisława Górnickiego jednego z większych armatorów żeglugi wiślanej.

Część prezentowanych eksponatów pochodzi ze zbiorów Archiwum Państwowego w Płocku. Większość jednak trafiła na wystawę od płockich wodniaków i ich rodzin. Właśnie emerytowani wodniacy i marynarze, szyprowie, kapitanowie i inni ludzie, którzy żyli z Wisły tuż po wojnie, przeważali wśród gości, którzy pojawili się na otwarciu ekspozycji.

Złote lata rozkwitu płockiej żeglugi przypadały na koniec XIX i początek XX. Po drugiej wojnie światowej jakby trochę o Wiśle zapomniano. Szczególnie, kiedy ruszyła budowa Mazowieckich Zakładów Rafineryjno-Petrochemicznych. Na szczęście są ludzie, którzy wciąż chcą przypominać o związkach miasta z rzeką.

Dokumenty sprzed wielu lat są na wyciągnięcie ręki. Namacalne i niepodważalne dowody istnienia ludzi, którzy tworzyli historię tego miasta. Unikatowe plany budowli rzecznych czy księgi, w których zapisywano ruch statków towarowo-osobowych. Dzięki zrekonstruowanym mundurom marynarzy łatwo sobie wyobrazić, jak wyglądał kapitan czy mechanik okrętowy. A nawet przez chwilę poczuć jak na starym "Traugucie", ostatnim płockim bocznokołowcu.

– Mam nadzieję, że uda nam się zrealizować nasze plany związane z książką na ten temat – powiedziała Portalowi Płock Krystyna Bańka, dyrektorka Archiwum Państwowego w Płocku. – Jeśli wszystko dobrze pójdzie, już w grudniu doczekalibyśmy się jej promocji.


Wakacje stwarzają niepowtarzalną okazję, aby nieco zagłębić się w dzieje rodzin płockich wodniaków. Ekspozycja jest czynna w sali wystawowej Archiwum Państwowego w Płocku przy ul. Kazimierza Wielkiego 9b (Spichlerz Wschodni) do 15 października 2013 roku.

Fot. Lena Rowicka i Tomasz Załęski

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE