Strażnicy miejscy zatrzymali ekshibicjonistę, który od miesiąca obnażał się na płockich osiedlach, głównie przed nieletnimi. Mężczyzna chciał uciec, ale municypalni zdołali go ująć.
O ekshibicjoniście obnażającym się na Międzytorzu strażnicy miejscy wiedzieli od początku września - wtedy właśnie zgłosiła się do nich 17-latka. Gdy młoda dziewczyna szła do szkoły, 52-latek obnażył się przed nią dwa razy - przy śmietniku, i przy bloku. Jak relacjonuje rzeczniczka straży miejskiej, od tego momentu strażnicy mieli na oku Międzytorze. Ale namierzyć 52-latka nie było łatwo - mimo codziennych patroli i rysopisu mężczyzny, przez miesiąc municypalni nie widzieli ekshibicjonisty. - Jesteśmy służbą umundurowaną, pewnie to go odstraszało - zastanawia się Jolanta Głowacka. - Prowadziliśmy też przed pracą i po pracy żeńskie patrole po cywilnemu, ale i one nie przyniosły skutku.
Aż do dzisiaj. Właśnie w środę ok. 8.00 rano między Lachmana a Banacha municypalni zauważyli kogoś podobnego do tego, którego opisywała 17-latka. Postanowili na wszelki wypadek wylegitymować mężczyznę. Ten na widok mundurowych zaczął się dziwne zachowywać. Twierdził, że śpieszy się do pracy, potem, że dokumenty ma w zaparkowanym obok samochodzie. - Strażnicy poszli z nim do auta - relacjonuje rzeczniczka. - Był zdenerwowany, co tylko wzmogło ich czujność. Gdy wsiadł do auta, natychmiast przekręcił kluczyk w stacyjce, ale dzięki błyskawicznej reakcji jednego ze strażników, udało się go zatrzymać.
Strażnicy skuli mężczyznę i zawiadomili policję. W międzyczasie dwie kolejne nieletnie osoby zgłosiły, że w drodze do szkoły obnażał się przed nimi.
52-latek mieszka w Płocku. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że obnażał się nie tylko na Międzytorzu - prawdopodobnie to ten sam ekshibicjonista, o którego wybrykach informowała kilka dni temu "Gazeta Wyborcza". W tej chwili mężczyzna jest na komendzie policji. Zaprzecza, by rozbierał się przed nieletnimi.
- Po przesłuchaniu mężczyzna został zwolniony do domu, nastomiast sprawa trafiła do sądu, do wydziału wykroczeń - informuje rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek. -