Stan zdrowia dwóch pacjentów pozwalał na kontynuowanie leczenia w warunkach domowych. Na oddziale zakaźnym nadal pozostaje osiem osób z potwierdzonym COVID-19.
Dane liczbowe na 13 sierpnia:
- 13 pacjentów na oddziale zakaźnym,
- w tym 8 z potwierdzonym COVID-19,
- 0 na oddziale intensywnej opieki medycznej,
- 142 osoby zgłosiło się do szpitalnego oddziału ratunkowego ostatniej doby,
- z czego 64 przyjęto do szpitala,
- 472 pacjentów hospitalizowano 12 sierpnia.
Pobrania:
- 17 pobrań ostatniej doby,
- 1846 pobrań od początku pandemii.
Stan zdrowia 2 pacjentów, z Płocka i Drobina, pozwolił na kontynuowanie leczenie w kwarantannie domowej. Na oddziale pozostało 8 pacjentów, w tym 4 płocczan.
Liczą ma młode pielęgniarki
Powoli kończy się okres urlopowy. Jak mówi dyrektor, z różnych powodów, w tym momencie nie ma ok. 100 pracowników, ale nie zachwiało to mocno pracą szpitala.
- Ratujemy się nadgodzinami, za które płacimy dodatkowe pieniądze. Z końcem sierpnia/początkiem września pojawią się młode pielęgniarki i będziemy z nich korzystać. Moje apele o zatrudnienie pielęgniarek przyniosły pewny efekt, kilka osób zatrudniliśmy od ręki. Czekamy na młode pielęgniarki, które skończyły licencjat - mówi Stanisław Kwiatkowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego.
Przyszłe pielęgniarki już składają podania o przyjęcie do pracy, ale muszą jeszcze uzyskać prawo do wykonywania zawodu. Lada chwila przynajmniej część problemu się jednak rozwiąże.
Ochrona osobista
Na początku pandemii dyrektor dość rozpaczliwie apelował o środki ochrony osobistej dla personelu, które wczesną wiosną było bardzo trudno dostać. Z czasem sytuacja się poprawiła, ale, jak prognozują epidemiolodzy, jesienią czeka nas druga fala zachorowań. Kwiatkowski zapewnia jednak, że sytuacja na rynku znacznie się poprawiła.
- W tej chwili największe problemy są z rękawiczkami. Mamy zapas na 2-3 tygodnie. Ceny poszły w górę o 150-200% - mówi dyrektor. - Część rękawiczek dostajemy z rozdzielnika samorządu województwa i wojewody, podobnie jak inne elementy ochrony osobistej czy dezynfekcji powierzchni. Dokonujemy też swoich zakupów. Niektórych akcesoriów mamy zapas na 3, nawet 5 miesięcy.
Jak dodaje, póki co nic nie wskazuje na znacznie zwiększoną zużywalność.