We wtorek przed południem doszło do dwóch wypadków. W obu przypadkach zderzyły się samochody ciężarowe. Trzy osoby zostały przewiezione do szpitala. Droga na Bodzanów w Miszewie Murowanym jest zablokowana.
Jak relacjonuje rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, do pierwszego z wtorkowych wypadków doszło na trasie ks. J. Popiełuszki ok. 8.00 rano. Ze wstępnych ustaleń policjantów, którzy pracowali na miejscu zdarzenia, wynika, że kierujący ciężarowym volvo, 27-latek z powiatu płockiego, jadąc w stronę Płocka, zatrzymał się przed rondem, by przepuścić auta znajdujące się na rondzie. Za ciężarówką zatrzymało się też suzuki z 42-letnią mieszkanką Bydgoszczy. Niestety, jadący za nimi 44-letni łodzianin nie zdążył wyhamować i swoją scanią uderzył w tył suzuki. Siła uderzenia była na tyle duża, że suzuki uderzyło jeszcze w ciężarówkę przed nim. Kierowcom samochodów ciężarowych nic się nie stało, ale do szpitala z urazem nogi trafiła bydgoszczanka kierująca suzuki.
Półtorej godziny później doszło do kolejnego wypadku z udziałem ciężarówki. Tym razem w Miszewie Murowanym ok. 9.40 kierujący DAF-em, 22-letni mężczyzna chcąc uniknąć uderzenia w jadący przed nim samochód osobowy, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z jadącym z naprzeciwka mercedesem. - W wyniku zderzenia mercedes wypadł z drogi, natomiast ciężarówka przewróciła się na jezdnię - relacjonuje rzecznik policji.
Zarówno 22-latek, jak i 64-letni kierowca mercedesa zostali przewiezieni do szpitala, gdzie trwają ich badania. - Droga powiatowa ze Słupna w kierunku Bodzanowa, w Miszewie Murowanym jest całkowicie zablokowana, kierowcy muszą korzystać z objazdów - ostrzega Krzysztof Piasek.