W południe dwa samochody straży pożarnej zatarasowały jeden pas na ul. Sienkiewicza, tuż przy Chotomku.
Rzecznik płockiej straży pożarnej Edward Mysera uspokaja, że chociaż wszystko wygląda poważnie, to dwa samochody wysłano, aby lepiej zabezpieczyć teren. Absolutnie nic się nie pali. - Wezwano nas, ponieważ z dachu biblioteki dla dzieci zwisał fragment blachy, który trzeba było usunąć. Nikomu nic się nie stało – uspokaja.
Fot. Karolina Burzyńska/Portal Płock