reklama

Duda. Nie wskażemy, jak głosować, ale...

Opublikowano:
Autor:

Duda. Nie wskażemy, jak głosować, ale... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW związku z trwającymi obradami Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, w Płocku pojawił się również jej przewodniczący, Piotr Duda. Tłumaczył, dlaczego zapowiedzi premier Ewy Kopacz brzmią dla niego jak hipokryzja i czemu jeden z jej ministrów jest wyjątkowo marny.

W związku z trwającymi obradami Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, w Płocku pojawił się również jej przewodniczący, Piotr Duda. Tłumaczył, dlaczego zapowiedzi premier Ewy Kopacz brzmią dla niego jak hipokryzja i czemu jeden z jej ministrów jest wyjątkowo marny.

W czwartek i w piątek odbywają się w Płocku obrady Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Jej przewodniczący Piotr Duda zwołał konferencję prasową w hotelu Best Western Petropol. W trakcie spotkania towarzyszył mu Jerzy Obrębski, przewodniczący płockich struktur związku. - Z Solidarnością kojarzymy Gdańsk, Szczecin, Jastrzębie, ale ona tworzyła się niemal wszędzie – mówił Duda korzystając z obecności ogólnopolskich mediów. Chociaż zapewniał, że "S" nie poprze żadnej partii, to jednak nie ma wątpliwości, kogo z pewnością nie popiera w nadchodzących wyborach.

Mówili, że jestem politycznym bandytą

Akurat w tym samym czasie, kiedy trwały płockie obrady, prezydent Andrzej Duda mianował w czwartek przewodniczącego Komisji Krajowej „S” również przewodniczącym składu Rady Dialogu Społecznego, która zastąpiła Trójstronną Komisję do Spraw Społeczno-Gospodarczych.

- Teraz zbieramy owoce naszych działań, chociaż jeszcze dwa lata temu nazywano mnie „politycznym bandytą” - nawiązywał do słów senatora Platformy Obywatelskiej, Filipa Libickiego, który nazwał go tak na swoim blogu po tym, jak Piotr Duda obwołał poprzedniego premiera, Donalda Tuska „tchórzem i kłamcą”. Przypomnijmy, że chodziło o projekt ustawy likwidującej etaty związkowe w zakładach pracy (uderzającej w przepisy, zgodnie z którymi przy zapisie określonej ilości osób do związku pracodawca musi utrzymać związkowe etaty, a co więcej, są one prawnie chronione przed zwolnieniem). Libicki nie patyczkował się wówczas, nazwał związki „politycznymi gangami”, a samemu Piotrowi Dudzie wytykał, że ten sięgał po władzę pod pretekstem apolityczności.

Nominacja otrzymana teraz z rąk obecnego prezydenta to dla Piotra Dudy potwierdzenie, że jego działania mają sens. - Dotychczasowy prezydent, Bronisław Komorowski był poza dialogiem społecznym – uważał związkowiec. - Jako nowy przewodniczący RDS, jestem przekonany, że najczarniejsze lata mamy już za sobą. Zrobię wszystko, aby już nie dochodziło do protestów.

Dalej wypominał Komorowskiemu podpisanie ustaw dotyczących podwyższenia wieku emerytalnego, wydłużenia czasu pracy dla osób niepełnosprawnych. Szczególnie tę ostatnią uznał za niezgodną z Konstytucją. - Wygraliśmy sprawę przed Trybunałem Konstytucyjnym, a przecież to nie kto inny, tylko prezydent ma stać na straży przestrzegania ustawy zasadniczej – czego mu zabrakło u poprzednika Andrzeja Dudy.

Cieszy go skład RDS. Znaleźli się w nim m. in. ministrowie zdrowia, skarbu, edukacji, pracy i polityki społecznej, finansów, infrastruktury i rozwoju. - Dotychczas to wyglądało różnie – komentował nieco kąśliwie. - Teraz nie ma wreszcie żadnych substytutów, tylko są to osoby decyzyjne z ramienia rządu.

Sprawdźcie „milusińskich”

W trakcie konferencji nawiązał do akcji „Sprawdzam polityka”, która ma związek ze stroną internetową. Akcję firmuje baner z premier Ewą Kopacz. Są na nim jej trzy wizerunki, na jednym ma zasłonięte oczy, na kolejnym uszy, a na ostatnim usta. - To przeszło 2 mln odsłon, liczne wejścia z urządzeń mobilnych. Szybko sprawdzimy, w jaki sposób nasz milusiński poseł lub posłanka zagłosowali w konkretnej sprawie – zachęcał do skorzystania z niej jeszcze przed wyborami. Wyjaśniał również, pomimo wczorajszych ulotek z „obiecankami PO”: - Akcja nie jest skierowana przeciwko Platformie Obywatelskiej, znajdziemy tam liderów wszystkich innych partii zasiadających w parlamencie – a nawet wspominał efekty. Według Piotra Dudy to właśnie strona www.sprawdzampolityka.pl przyczyniła się do ostatniej porażki wyborczej byłego ministra finansów, Jacka Rostowskiego.

Hipokryzja do sześcianu

Duda stwierdził, że Związek Zawodowy NSZZ „Solidarność” nie poprze w wyborach żadnej partii. Życzyłby sobie jednak rządu, który „nie idzie po władze tylko dla samej władzy”, stabilnego i współpracującego z urzędującym prezydentem Polski. A co równie istotne, także rządu, który pomoże zrealizować postulaty, jak powrót do poprzedniego wieku odejścia na emeryturę, podwyższenia płacy minimalnej. - W przypadku premier Kopacz mamy hipokryzję do sześcianu. To jakaś paranoja, kiedy słyszę, że teraz mówi o wyższych płacach dla Polaków – co uzasadniał: - Jako lekarka zagłosowała za wydłużeniem czasu pracy osobom niepełnosprawnym.

Mój ziomal, marny minister

Odniósł się również do wniosku „S” skierowanym jednogłośnie do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie dwóch rozporządzeń. - Jak najbardziej popieramy podwyżki dla pielęgniarek i położnych, ale one powinny dotyczyć również pozostałego personelu medycznego – czego zabrakło w ocenie Piotra Dudy. Przy okazji oberwało się autorowi wspomnianych przepisów, ministrowi zdrowia Marianowi Zembali, który z wykształcenia jest kardiochirurgiem. - To mój ziomal ze Śląska, dobry fachowiec w swojej dziedzinie, ale minister z niego jest marny – nie zostawił na nim suchej nitki (panowie będą jedna wspólnie zasiadać w RDS). - Zachowuje się jak słoń w składzie porcelany.

Czytaj też:

Fot. Karolina Burzyńska/Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE