We wtorek policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z płockich mieszkań doszło do pobicia kobiety. Funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn, którzy mogli mieć związek ze zdarzeniem. Zebrany w sprawie materiał dowody pozwolił na przedstawienie jednemu z nich zarzutu spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz znęcania.
W miniony wtorek w nocy do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Radomiu wpłynęła informacja, że w jednym z płockich mieszkań mężczyzna bije kobietę. Na miejsce natychmiast skierowano funkcjonariuszy i karetkę pogotowia.
- Przebywającą w mieszkaniu 26-letnią kobietę zabrano z licznymi obrażeniami ciała do szpitala - mówi sierż. sztab. Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku. - Funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 36-, 37- i 51 lat, którzy mogli mieć związek ze zdarzeniem. W chwili zatrzymania wszyscy byli nietrzeźwi. Po wytrzeźwieniu zatrzymanych, odbyło się przesłuchanie. Policjanci wykonali szereg czynności, które ostatecznie doprowadziły do ustalenia, kto miał się dopuścić przestępstwa. Okazało się, że chodzi o 36-letniego partnera kobiety, który za inne przestępstwa siedział już więzieniu.
To właśnie partner kobiety usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz znęcania. Zebrany w sprawie materiał dowodowy został przekazany do płockiej prokuratury, która na jego podstawie wystąpiła z wnioskiem do sądu o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztowania. W czwartek sąd przychylił się do wniosku prokuratora, 36-latka aresztowano na okres trzech miesięcy. Teraz ponownie może trafić do więzienia na okres nie krótszy niż 3 lata. Pozostali dwaj mężczyźni decyzją prokuratora zostali zwolnieni.