Dyrektor Szpitala Wojewódzkiego na Winiarach Stanisław Kwiatkowski ma powody do zadowolenia. Chodzi o remont jednego z oddziałów za 11 mln zł. W dodatku z zapowiedzi ministerstwa wynika, że będzie potrzebne miejsce na nowy aparat do wykonywania badań diagnostycznych, co pozwoli na zmniejszenie kolejki wśród oczekujących.
Oddział ginekologiczno-położniczy przejdzie gruntowne przeobrażenie dzięki środkom przyznanym przez samorząd naszego województwa. Po kompleksowym remoncie (rozłożonym na kilka etapów) zmniejszy się jednak liczba łóżek.
- Myślę, że będziemy dysponowali 45 lub 46 łóżkami – informował dyrektor, czyli o dziesięć mniej niż obecnie. - Przyszłe mamy umieścimy w pojedynczych lub w podwójnych salach wyposażonych w węzły sanitarne.
Standardy mają być wyższe, a wyposażenie nowe. Dyrektor wskazywał na jeszcze jedną zaletę remontu, oddział ginekologiczno-położniczy znajdzie się przy samym bloku operacyjnym. Wcześniej trzeba się jednak liczyć z utrudnieniami. Około 20 łóżek zostanie przesunięte na były odział pediatryczny (ta część remontu powinna zakończyć się do końca tego roku), aby trafiły tam pacjentki z ginekologii. Cały remont powinien zakończyć się do końca 2017 roku.
Ponadto szpital pozyskał 5,5 mln zł w ramach konkursu ogłoszonego rzez Ministerstwo Zdrowia na zakup rezonansu magnetycznego. - Do konkursu przystąpiło 98 szpitali z całego kraju, ostatecznie wybrano osiem, w tym nas, także dwa szpitale z Wrocławia i cztery w Poznaniu – dodawał dyrektor.
W Płocku mamy już jedno takie urządzenie, teraz trzeba znaleźć miejsce na następne. Z jednej strony zwiększą się koszty zużycia energii, ale z drugiej strony zmniejszą się kolejki. Niestety nowy sprzęt nie oznacza przyzwolenia od Narodowego Funduszu Zdrowia na większą liczbę wykonywanych świadczeń. Rezonans zostanie kupiony jeszcze w tym roku, natomiast stanie się dostępny dla pacjentów zapewne do końca pierwszego kwartału przyszłego roku.