Problem miał zacząć się w listopadzie 2024 r.
Wówczas syn kobiety, która złożyła skargę został oskarżony przez innego ucznia o robienie zdjęć nauczycielowi bez jego wiedzy, a następnie edytowanie ich dodając faszystowskie symbole i wpisy. Niedługo później odbyło się spotkanie z wychowawcą, psychologiem, pedagogiem oraz wicedyrektorką, podczas którego okazało się, że uczeń był niewinny. Jedna z uczennic miała wtedy wyjawić, że to syn dyrektora szkoły oraz jego kolega z klasy donieśli na chłopca. Mimo wyjaśnienia sytuacji, niespełna tydzień później jego mama otrzymała telefon, z którego dowiedziała się, że decyzją dyrektora jej syn ma zostać usunięty ze szkoły. Dzień później w sprawie ucznia zwołano radę pedagogiczną. Po jej zakończeniu mama chłopca miała odbyć rozmowę z dyrektorem.
- Pan dyrektor walił czymś twardym w biurko, zachowywał się bardzo agresywnie krzycząc i używając wobec mnie i mojego syna obraźliwych określeń, cyt." jestem bezczelna(...) dałam d*py po całej linii (...) dziecko nie ma w domu żadnych autorytetów i wychowałam prawie przestępcę(...) gnój przeszkadza na lekcjach, a jego syn nie może się przez to skupić" - opisała autorka skargi.
Następnego dnia dyrektor miał jednak poinformować o tym, że da chłopcu ostatnią szansę, ale jeśli jeszcze raz usłyszy coś na jego temat, zostanie natychmiastowo skreślony. Matka zdecydowała się jednak samodzielnie wypisać syna ze szkoły, ponieważ jak opisała, sytuacja bardzo źle wpłynęła na stan psychiczny chłopca. Podkreśliła również, że dotychczas nie była informowana o sytuacji wychowawczej syna w szkole, jak i to, że mimo prośby nie dostała pisemnej notatki ze spotkania z dyrektorem i wicedyrektor po radzie pedagogicznej.
Co na to dyrektor?
Do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji wpłynęła również odpowiedź od dyrektora Szkoły Muzycznej w Płocku. Pełną jej treść można przeczytać wchodząc w galerię zdjęć.
Dyrektor w pierwszej kolejności odniósł się do sytuacji z przerabianiem zdjęć nauczycielki.
- W związku z faktem, że w poprzednim roku szkolnym uczeń opublikował w serwisie Tik Tok filmik ośmieszający nauczyciela W-F-u, za co został ukarany karą ustnego upomnienia dyrektora w obecności mamy, która zobowiązała się do wzmożonego nadzoru nad synem, podejrzenie padło właśnie na niego. W toku prac ustalono jednak, że nie był on winny i nie został ukarany za wymieniony w skardze incydent. Z wnioskiem o skreślenie z listy uczniów za wielokrotne naruszenia statutu szkoły oraz znieważanie nauczycieli wystąpiła wychowawca - czytamy w odpowiedzi.
Dyrektor twierdzi również, że wręcz przeciwnie, to on chciał przekonać radę pedagogiczną, aby nie skreślała chłopca z listy uczniów. Większość wstrzymała się od głosu, a więc do skreślenia nie doszło.
Następnie odnosi się on do zarzutu naruszenia prawa do informacji. Twierdzi, iż jest on bezzasadny, ponieważ rodzice byli wielokrotnie informowani o sytuacji wychowawczej syna. Miały odbywać się spotkania z udziałem wicedyrektor, a także bezpośrednią informacją miały być uwagi zamieszczane w e-dzienniku. Do odpowiedzi dołączono spis uwag od 2019 r. do 2024 r., gdzie pojawiały się zarówno uwagi negatywne, jak i pozytywne na temat sprawowania chłopca.
Dzięki odpowiedzi poznaliśmy również perspektywę dyrektora na temat spotkania z mamą ucznia po posiedzeniu rady pedagogicznej.
- Wychodząc z zebrania byłem pod wpływem emocji, co mogło skutkować złą interpretacją mojej postawy. Osobiście byłem zdziwiony atakiem mamy ucznia na mnie i być może w takich okolicznościach podniosłem głos. Przekazałem informacje o wynikach głosowania. Nie przypominam sobie, żebym używał przytoczonych przez panią sformułowań, nie zwykłem używać takiego języka. Mówiłem, że jako jeden z nielicznych broniłem chłopca przed skreśleniem z listy uczniów. Postawiłem jednak warunki, które chciałem zebrać i spisać w kontrakcie celem ustalenia zasad dalszego funkcjonowania w szkole - tłumaczy dyrektor.
Całą sytuację podsumował również stwierdzeniem, że odejście ucznia ze szkoły jest porażką grona pedagogicznego, a zarówno on, rodzice jak i nauczyciele mogli zrobić więcej, szczególnie wskazując otoczenie ucznia wnikliwszą opieką psychologiczno-pedagogiczną.
Odpowiedź na skargę Komisja przeanalizuje podczas najbliższego posiedzenia, tj. 18 lutego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.