Majowy weekend na płockich drogach upłynął zaskakująco spokojnie - oceniają policjanci. Zwłaszcza na tle zatrważającego bilansu dni wolnych na drogach w kraju.
Ogólnopolskie media informują o ponad 300 wypadkach, w których zginęło 30 osób, a 408 zostało rannych i ponad 1,2 tysiąca pijanych kierowców przyłapanych na jeździe na podwójnym gazie. Na tle tej zatrważającej statystyki Płock i powiat płocki wypadają nad wyraz dobrze.
Jak mówi Jarosław Ostrowski z płockiej komendy, weekend minął zaskakująco spokojnie - nie było żadnego wypadku, a kolizji odnotowano tylko sześć (jedna w Płocku, pięć w powiecie), czyli tyle, ile zazwyczaj zdarza się w ciągu doby. Zatrzymano pięciu pijanych kierowców (trzech w Płocku, dwóch w powiecie).
Wysoka była natomiast liczba policyjnych interwencji - mundurowi interweniowali w różnych sprawach 237 razy. Do izby wytrzeźwień doprowadzono 27 osób.
Wśród zdarzeń kryminalnych, Jarosław Ostrowski wymienia m.in. włamanie do piwnicy przy Szarych Szeregów i kradzież ubrań i butów zimowych za ok. 1,8 tys. zł, włamanie do kiosku przy ul. Morykoniego i kradzież asortymentu za łącznie ok. 15 tys. zł, a także kradzież motocykla marki Honda z garażu w Goślicach w gminie Bielsk.