- Jeżdżę codziennie samochodem lub rowerem od szpitala na Winiarach w kierunku Kazimierza Wielkiego i za każdym razem dostaję po nosie okropnym fetorem - poskarżył się nasz czytelnik. Czy Wy również czujecie tam ten smród?
Źródłem nieprzyjemnego zapachu jest - zdaniem naszego czytelnika - kanalizacja przy Parowej. - Kilka lat temu za pieniądze unijne (niemałe) została zmodernizowana pobliska oczyszczalnia ścieków, więc to raczej nie stamtąd tak śmierdzi, ale prawdopodobnie przy wykonywaniu tamtej inwestycji nie wymieniono w tej ulicy studzienek kanalizacyjnych na szczelne i pewnie stąd ten fetor - podejrzewa płocczanin. - Każdy kierowca, rowerzysta czy pieszy, który się tamtędy przemieszcza, dostaje mocno po nosie.
Płocczanin pyta - czy nie można by uszczelnić studzienek, by pozbyć się tego smrodu?
O sprawę zapytaliśmy w Wodociągach Płockich. Po naszym pytaniu na miejsce wysłano pracowników spółki, ale nie znaleźli oni źródła przykrego zapachu.
- Po otrzymaniu zgłoszenia za pośrednictwem Portalu dokładnie został sprawdzony stan wszystkich urządzeń i obiektów służących do przesyłu i odprowadzania ścieków zlokalizowanych na terenie przepompowni przy ul. Jasnej oraz stan oczyszczalni wód opadowych zlokalizowanej przy ul. Parowa - poinformowała Małgorzata Hermanowska z Wodociągów Płockich. - Nasze oględziny wykazały, że wszystkie urządzenia przepompowni ścieków, oczyszczalni wód deszczowych oraz przelewy burzowe kanalizacji ogólnospławnej w rejonie ul. Jasnej i Kazimierza Wielkiego znajdują się w należytym stanie technicznym i są właściwie eksploatowane.
Zdaniem pracowników spółki, prawidłowo pracuje również biofiltr zainstalowany na terenie przepompowni przy ul. Jasnej, który oczyszcza powietrze z pomieszczenia hali kraty i piaskownika oraz zbiornika uśredniającego zlokalizowany na terenie przepompowni ścieków przy ul. Jasnej od strony ul. Parowa.
Jako że od dawna w Płocku nie padał deszcz, nie pracuje obecnie jedynie oczyszczalnia wód opadowych. - Dlatego wykorzystujemy ten czas na przeprowadzenie prac przy wylocie oczyszczonych ścieków opadowych, które mają usprawnić utrzymanie wylotu ścieków we właściwym stanie - informuje spółka.
Z tych wszystkich powodów nie można - zdaniem Małgorzaty Hermanowskiej - z całą pewnością stwierdzić, że nieprzyjemny zapach wydobywa się z urządzeń kanalizacyjnych, a jeśli nawet - to z których.
- Dlatego sugerujemy, aby mieszkańcy, w przypadku stwierdzenia jakichkolwiek nieprawidłowości w funkcjonowaniu naszej infrastruktury, w pierwszej kolejności zgłoszenia kierowali bezpośrednio do Wodociągów Płockich, dzięki czemu będziemy mogli natychmiast zareagować i podjąć skutecznie odpowiednie działania - apelują przedstawiciele Wodociągów.
Podajemy numer telefonu do dyspozytora, któremu można zgłaszać odór z kanalizacji: (24) 364 42 44 oraz 994 (z telefonów stacjonarnych).
Wodociągi Płockie przyznają słuszność naszemu czytelnikowi co do prac wykonanych w ciągu ostatnich pięciu lat i modernizacji systemu kanalizacyjnego. W zakres prac wchodziła m.in. przebudowa głównej i obecnie jedynej oczyszczalni ścieków dla całego miasta znajdującej się w Maszewie, rozdział kanalizacji gólnospławnej na deszczową i sanitarną czy budowa oczyszczalni ścieków opadowych z wylotem do Brzeźnicy, a także renowacja jednego z głównych kolektorów sanitarnych - kolektora "F".
- Potrzeby inwestycyjne w zakresie gospodarki ściekowej są jednak znacznie większe i sporo jest jeszcze do zrobienia, przede wszystkim w zakresie renowacji kolektorów ściekowych i rozdziale kanalizacji ogólnospławnej na sanitarną i opadową - przyznają w Wodociągach Płockich.
W tej chwili trwa opracowywanie dokumentacji projektowej, by w przyszłym roku można się było ubiegać o środki unijne na kolejne zadania w zakresie gospodarki wodno-ściekowej.
