Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany
Wisła Płock w poprzednim sezonie była jedną z największych niespodzianek obok Górnika Zabrze. Nie dość, że awansowali do grupy mistrzowskiej, to do samego końca uczestniczyli w walce o miejsce w europejskich pucharach. Ostateczni finiszowali na piątej pozycji za plecami Legii, Jagi, Lecha i Górnika Zabrze.W poprzedniej kampanii trenerem tego zespołu był Jerzy Brzęczek, który przejął drużynę w awaryjnej sytuacji przed startem rozgrywek. Były szkoleniowiec GKS’u Katowice wypromował się na tyle, że latem otrzymał propozycję objęcia reprezentacji narodowej. W Płocku po raz kolejny przed sezonem powstała trudna sytuacja, jednak tym razem włodarze klubu nie poradzili sobie już tak dobrze.
W miejsce Jerzego Brzęczka został zatrudniony Dariusz Dźwigała, który w Płocku wyraźnie sobie nie poradził. Pod wodzą tego trenera Nafciarze wywalczyli zaledwie 10 punktów w 11 rozegranych rywalizacjach. W momencie zwolnienia ekipa plasowała się na 13. pozycji w ligowej tabeli. Gwoździem do trumny była wyjazdowa klęska w Szczecinie.
Eksperyment z Brzęczkiem wypalił, dlatego włodarze klubu liczyli, że podobnie będzie z Kibu Vicuną. Zatrudnili trenera, który nie miał odpowiedniego doświadczenia i efekty takiego kroku są widoczne do dziś. Dorobek tego trenera to 14 wywalczonych punktów w 17 rozegranych rywalizacjach. W tabeli z tego okresu drużyna uplasowała się na 14. pozycji.
Dwa nieudane eksperymenty sprawiły, że tym razem w Płocku zdecydowano się na uznane i doświadczone nazwisko z karuzeli trenerskiej. Wybór padł na Leszka Ojrzyńskiego i już po pierwszych meczach wszystko wskazuje na to, że był to odpowiedni krok, aby zwiększyć szanse zespołu na utrzymanie.
Dyspozycja Wisły Płock w sezonie zasadniczym – analiza sytuacji
13 kwietnia zakończyła się 30. kolejka sezonu zasadniczego LOTTO Ekstraklasy. To jest dobry moment, żeby przedstawić aktualną sytuację Wisły Płock, a także zestawić wyniki z rezultatami, które osiągnęli w poprzedniej kampanii.Wisła Płock na finiszu sezonu zasadniczego zajęła 14. pozycję w ligowej tabeli. Wszystko za sprawą dobrej końcówki pod wodzą nowego trenera, ponieważ pokonali Śląsk Wrocław na swoim boisku, a także Zagłębie Sosnowiec w delegacji.
Nafciarze po 30 meczach zgromadzili na swoim koncie dokładnie 30 punktów, więc mają średnią jednego oczka na spotkanie. W tym czasie odnieśli zaledwie siedem zwycięstw, dziewięć remisów i 14 porażek.
Sporym problemem Wisły Płock była gra defensywna, dlatego też zatrudnienie Leszka Ojrzyńskiego jest dobrym wyborem, aby poprawić ten aspekt. Nafciarze w sezonie zasadniczym stracili aż 49 bramek. Tylko ekipy beniaminków z Legnicy oraz Sosnowca więcej razy wyjmowały piłkę ze swojej siatki. Gra ofensywna w szkolnej punktacji na mocne trzy, ponieważ zdobyli 40 goli w 30 meczach. W tym aspekcie sześć drużyn osiągnęło gorszy rezultat. Jednym z najgorszych elementów Wisły Płock w obecnych rozgrywkach jest gra przed własną publicznością. Z 15 rozegranych meczów zaledwie cztery zakończyli zwycięstwem. Do tego odnieśli najwięcej porażek u siebie ze wszystkich drużyn w tabeli – aż osiem.
Jak wyglądała sytuacja w poprzednim sezonie? Zestawienie ze sobą tych dwóch kampanii może dać ciekawe wnioski. Wisła Płock przed rokiem w sezonie zasadniczym zdobył 42 bramki, czyli zaledwie dwa trafienia więcej niż obecnie. Mimo to ukończyli rozgrywki na czwartej pozycji, a dystans do lidera wynosił dokładnie sześć oczek. Lepiej wyglądali w defensywie, ponieważ tutaj różnica wynosi aż 14 goli na korzyść kampanii 2017/2018.
Jeśli chodzi o bilans spotkań – Wisła Płock w poprzednim sezonie zasadniczym zanotowała aż 15 zwycięstw, tylko cztery remisy i 11 porażek. Do tego warto wspomnieć, że byli drugą najlepszą drużyną w Ekstraklasie pod kątem gry na wyjazdach.
Żródło: materiały własne bukmachera Totolotek
Dyspozycja Wisły Płock a typowanie w zakładach bukmacherskich
Aktualna dyspozycja Wisły Płock pozwala zakładać, że typowanie ich spotkań w zakładach bukmacherskich powinno się kierować w stronę Nafciarzy. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego wygrali w dwóch ostatnich starciach sezonu zasadniczego.Na co zwrócić uwagę przy typowaniu spotkań Wisły Płock na przykład z wykorzystaniem oferty Totolotka? Przede wszystkim na poszczególne statystyki, które mogą ułatwić zadanie. Nafciarze w 17 z 30 rozegranych spotkań zanotowali wynik +2,5 gola. Średnio w starciach z udziałem tego zespołu padają trzy bramki na mecz.
Mam tutaj cenną wskazówkę dla graczy, którzy planują grać mecze Wisły Płock w grupie spadkowej. W sezonie zasadniczym ta drużyna była najbardziej overowym zespołem w LOTTO Ekstraklasie pod kątem meczów na wyjeździe. Łącznie w 10 z 15 rozegranych delegacji Nafciarze przekroczyli linię +2,5 gola. Dodatkowo aż siedem razy zostały spełnione warunki zagrania na powyżej 3,5 bramki.
Wisła Płock w meczach wyjazdowych to gwarancja bramek. W 15 delegacjach tego zespołu wpadło łącznie 50 bramek, co daje średnią 3.3 gola na mecz. Tylko Wisła Kraków przebiła to osiągnięcie poza domem – 3.6.
W związku z zajęciem 14. pozycji w ligowej tabeli po sezonie zasadniczym, Wisła Płock w grupie spadkowej rozegra jedno spotkanie więcej w delegacji. To może być dobra okazja dla graczy zakładów bukmacherskich, którzy szukają ciekawych linii do obstawienia w Totolotku. Overy w meczach wyjazdowych Nafciarzy to ciekawe rozwiązanie.
Korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione. W Polsce dozwolone jest zawieranie zakładów wzajemnych u podmiotów, które posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów. Pamiętaj, że obstawianie nie może być sposobem na życie. Zakłady bukmacherskie niosą ze sobą ryzyko uzależnień.
Wspomniany w tekście bukmacher Totolotek posiada stosowne zezwolenie MF z dnia 20 czerwca 2013 r. o numerze AG/9/7251/8/LBU/2012/2013/RD61485
Zdj. główne: materiały własne bukmachera Totolotek
Autor: Mateusz Nowak – redaktor Zagranie.com, pasjonat piłki nożnej – od LOTTO Ekstraklasy po Ligę Mistrzów.