reklama

Czy Ratusz chce zarobić na strefie płatnego parkowania?

Opublikowano:
Autor:

Czy Ratusz chce zarobić na strefie płatnego parkowania?  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDlaczego samochody stoją na tyłach Małachowianki od strony ulicy Piekarskiej i ile wyniesie roczny dochód z planowanej strefy płatnego parkowania? Kiedy dojdzie do podpisania umowy z jej nowym wykonawcą? Temat strefy płatnego parkowania powrócił za sprawą jednej z radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Dlaczego samochody stoją na tyłach Małachowianki, od strony ul. Piekarskiej i ile wyniesie roczny dochód z planowanej strefy płatnego parkowania? Kiedy dojdzie do podpisania umowy z jej nowym wykonawcą? Temat strefy płatnego parkowania powrócił za sprawą jednej z radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Na sesji, czego można było się spodziewać, powrócił temat płatnej strefy parkowania. Radna Prawa i Sprawiedliwości Wioletta Kulpa była bardzo zdziwiona, ponieważ spodziewała się tego punktu w porządku obrad. Miała pretensje, że do mediów trafiła informacja z Ratusza od jednego z urzędników z zespołu medialnego o uruchomieniu strefy do 15 listopada. Przecież radni po wakacjach, już po pożegnaniu się z sierpniowym terminem uruchomienia SPP, jeszcze w tej sprawie się nie wypowiedzieli.

Przypomnijmy, że SPP miała zacząć funkcjonować od początku sierpnia. Wybrany wykonawca nie wywiązał się z umowy (kara dla firmy wynosi 164 tys. zł) i trzeba było wybrać innego. Rozpisano ponownie przetarg. Zwyciężyła w nim firma Parkeon GmbH, która miałaby na tym zarobić 1 mln 913 tys. zł. Jednocześnie w komunikacie z Ratusza, który pojawił się pod koniec lipca, zawarto informację, że to radni zdecydują w sprawie SPP.

Radna poprosiła o informację w zakresie funkcjonowania SPP.

- Jestem zafascynowana waszą matematyką – wytykała Wioletta Kulpa. - Macie w strefie 1300 miejsc postojowych. Z rachunku mi wychodzi, że dochód za cały dzień na jeden samochód wyniesie 3,99 zł. Wy chyba naprawdę nie chcecie na tej strefie zarabiać. Skąd te wyliczenia, które otrzymałam?

Sprawę tłumaczył skarbnik Wojciech Ostrowski.

- Prognozujemy, że cały dzień będzie zajęta jedna trzecia miejsc. A co do kwoty 3,99 zł, to nie ma takiej stawki – zaoponował skarbnik. - Liczymy, że część kierowców wybierze autobus zamiast samochodu. Zakładamy także, że roczny dochód ze strefy wyniesie 200 tys. zł. Gdyby wchodziła w rachubę wyższa kwota, wówczas to właśnie pani radna grzmiałaby, czemu ta jest taka wysoka.

Do dyskusji włączył się wiceprezydent ds. komunalnych Piotr Dyśkiewicz.

 - Komunikacja rozstrzygnęła drugi przetarg. Przypuszczam, że w środę dojdzie do podpisania umowy. Jednak dopóki nie ma umowy, to trudno o precyzyjne określenie terminu wprowadzenia strefy. Co prawda firma ma 42 dni kalendarzowe na uruchomienie strefy, ale zawsze mogą wystąpić jakieś zdarzenia losowe.

Radna PiS nawiązała jeszcze do aut stojących za Małachowianką. Spytała, czy Ratusz planuje tam utworzyć jakiś bezpłatny, dodatkowy parking, lecz uzyskała zapewnienie, że to sytuacja tymczasowa na okres remontu dziedzińca Urzędu Miasta Płocka.  

[ZT]13168[/ZT]

Na zdjęciu: remontowany dziedziniec ratusza

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE