Liceum Sztuk Plastycznych im. Władysława Drapiewskiego – nazywany Plastykiem - powstało w 1993 roku. Jest bezpłatnym liceum artystycznym z uprawnieniami szkoły publicznej. Od 2004 roku mieści się w wynajmowanym od miasta - charakterystycznym budynku przy ul. Sienkiewicza 26 – obok Hotelu Herman. Wcześniej mieścił się w nim Zespół Szkół Odzieżowych, nazywany „Igiełkami”.
W 2019 roku - po 15 latach funkcjonowania „Plastyka” w tym gmachu, dyrektorka i zarazem założycielka szkoły Małgorzata Mroczkowska postanowiła odkupić go od miasta. O wsparcie zwróciła się do radnych podczas posiedzenia komisji gospodarki komunalnej.
- W 2004 roku, gdy zaczęłam wynajmować ten budynek, był on w kiepskim stanie. Przez te lata w jego remont włożyłam kilka milionów złotych. W 2019 roku zapytałam w ratuszu o możliwość jego wykupienia bez przetargu. Otrzymałam informację, że jest to możliwe – opowiadała podczas posiedzenia komisji Mroczkowska i dodała, że w urzędzie miasta miał zostać w tym celu przygotowany operat finansowy. – Do tej pory nie otrzymałam jednak informacji o wycenie budynku. Ostatnie pismo w tej sprawie przesłałam do ratusza w marcu 2020 roku.
Założycielka szkoły tłumaczyła, że planuje dalszą modernizację, więc chciałaby wiedzieć czy wykupienie budynku jest możliwe i za jaką kwotę. Ponadto mogłaby ubiegać się o bonifikatę na działalność oświatową.
- Mam plan wyremontowania elewacji oraz wymiany dachu. Poza tym marzy mi się stworzenie ogrodu sztuki, a na tyłach szkoły galerii z pracami naszych uczniów – przedstawiała Małgorzata Mroczkowska i dodawała, że szkoła jest atrakcyjna i bezpłatna. Mieszczą się w niej nowoczesne pracownie malarstwa, rysunku, projektowania graficznego, fotograficzne i filmowe. – Chcemy dalej rozwijać talenty młodzieży z Płocka i z całego regionu. Współpracujemy z Płocką Galerią Sztuki i Muzeum Mazowieckim. Włączamy się w miejskie inicjatywy. Przygotowujemy np. pisanki przed ratuszem przed świętami wielkanocnymi.
Podczas posiedzenia komisji gospodarki komunalnej nie było osoby, która umiałaby odpowiedzieć, co z szacunkami dotyczącymi wartości budynku i czemu zainteresowana od ponad roku nie otrzymała odpowiedzi.
Wiceprezydent ds. rozwoju i inwestycji Artur Zieliński, który tę funkcję pełni niecały tydzień, zapowiedział natomiast, że pochyli się nad tym tematem.
- Jest to jeden z pierwszych tematów, który trafił na moje biurko. Mam już dokumenty i informacje dotyczące tego budynku. Nie chcę dziś niczego deklarować. Ale oczywiście zajmę się tą sprawą – powiedział Artur Zieliński.
Przesłaliśmy do urzędu miasta pytania dotyczące budynku przy ul. Sienkiewicza 26. Czekamy na odpowiedź.
Komentarze (0)