PKP PLK ma swoje plany, zamierza modernizować ciąg dwóch linii kursujących w kierunku Łodzi. A co z modernizacją linii nr 33 pomiędzy Kutnem a Płockiem? Jakie są na to szanse?
PKP PLK ostatnio potwierdziły, że trwają prace nad modernizacją linii nr 33 Kutno-Brodnica na odcinku do Płocka. Ale to wymaga czasu, to dopiero etap przygotowywania koncepcji inwestycji. Jak czytamy na portalu rynek-kolejowy.pl, PKP zakłada dostosowanie linii nr 33 do wyższych parametrów. A jak duże będzie możliwe zwiększenie prędkości, tego na razie nie precyzują.
Ostateczna decyzja dotycząca podjęcia prac modernizacyjnych wciąż nie zapadła. Nie wiadomo więc czy i kiedy może to nastąpić. Wyniki realizowanego studium wykonalności mają być bowiem znane w drugim półroczu 2018 roku i dopiero wówczas zapadnie decyzja, co dalej. A przypomnijmy, że PKP decyzją o modernizacji zbytnio się nie spieszy. Pierwsze zapowiedzi były w 2008 roku i od tego czasu, jeśli już wykonywano jakieś prace, to w bardziej okrojonym zakresie.
W czerwcu 2014 roku odbyła się w auli ratusza konferencja na temat transportu. Do dyskusji zaproszono przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju Regionalnego, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, PKP PLK, PKN Orlen, PERN Przyjaźń, Portu Lotniczego Warszawa-Modlin oraz samorządu Mazowsza. Jednym z gości był ówczesny prezes zarządu PLK PKP Remigiusz Paszkiewicz (obecnie prezesem jest Ireneusz Merchel), który bez ogródek przyznał, że linie kolejowe wokół Płocka są zapóźnione i dopiero niedawno pojawiły się fundusze z Unii Europejskiej. Już wówczas twierdził, że najbliższe plany PLK koncentrują się wokół rewitalizacji linii nr 33, kładąc jednocześnie nacisk na szlaki towarowe. Wspominał o tworzonej dokumentacji, ustalaniu prędkości (może 160 km/h) a teraz mamy już 2017 rok... Prezes powiedział trzy lata temu, że na modernizację PKP PLK potrzebuje 200 mln zł (natomiast budowa linii kolejowej łączącej Płock z Modlinem to koszt 1,8 mld zł).
[ZT]7238[/ZT]