reklama

Coraz więcej pacjentów z COVID-19 na Winiarch. Trudna sytuacja szpitala

Opublikowano:
Autor:

Coraz więcej pacjentów z COVID-19 na Winiarch. Trudna sytuacja szpitala - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCoraz trudniejsza sytuacja Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku. Przybywa pacjentów z COVID-19, którzy zajmują miejsce na innych oddziałach.

Coraz trudniejsza sytuacja Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku. Przybywa pacjentów z COVID-19, którzy zajmują miejsce na innych oddziałach. 

W poniedziałek pacjentów z potwierdzonym COVID-19 było już 117, a kolejnych 22 oczekiwało na wynik. Sytuacja placówki jest trudna, bo pacjenci zajmują izolatki na innych oddziałach, przez co ograniczają możliwości przyjmowania i leczenia innych pacjentów. Ratunkiem może być otwarcie szpitala tymczasowego. 

- Każdej doby przybywa nam około 5 osób. Tendencja jest zwyżkująca - mówi Stanisław Kwiatkowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. - Sytuacja w szpitalu jest trudna, bo na 9 oddziałach mamy pacjentów w izolatkach. Najwięcej na nefrologii i neurologii. Utrudnia to normalne funkcjonowanie. 

Decyzją wojewody szpital miał przygotować 150 łóżek (w tym 20 intensywnej terapii), ale udało się tylko 109 (mimo to jest 117 pacjentów). Placówka próbuje się odwołać od tej decyzji wojewody. Dużym problemem jest też absencja personelu - na zwolnieniach lekarskich przebywa ponad 200 osób, w tym 51 w izolacji z powodu potwierdzonym zakażeniem lub kwarantannie. 

Szansy na poprawę sytuacji dyrektor Kwiatkowski upatruje w otwarciu szpitala tymczasowego, który ma zostać częściowo otwarty w tym tygodniu. Póki co trwa budowa i rekrutacja kadry. 

- Zgłosiło się kilku lekarzy, kilkadziesiąt pielęgniarek i personelu pomocniczego. Kadry szpitala ustalają warunki zatrudnienia. Żeby szpital w całości ruszył 30 listopada personelu wystarczająco nie ma. Mam nadzieję, że jeszcze się pojawi. Jeśli nie, będziemy zwracali się do wojewody z prośbą o wydanie decyzji nakazu pracy - mówi dyrektor. 

Wśród zgłoszeń są również pracownicy szpitala wojewódzkiego - w ramach dyżurów będą mogli dorabiać w szpitalu tymczasowym. 

- Jeśli będą chcieli to robić, nikt nikomu nie zabrania dorabiać - tłumaczy Kwiatkowski. 

Jak dodaje, pracownicy szpitala tymczasowego są zatrudniani na takich samych warunkach finansowych, jak pracownicy szpitala wojewódzkiego. Póki co nie ma żadnych dodatków dla kadry medycznej leczącej pacjentów z COVID-19. 

- Jest zapowiedź, ale ustawa nie jest jeszcze opublikowana, bo ma być jeszcze poprawka. Normy prawnej nie ma, ale przygotowujemy się do tego, że personel który pracuje bezpośrednio z pacjentami z COVID-19, będzie miał zwiększone stawki. Póki co nie wiem jeszcze o ile - tłumaczy Kwiatkowski.

We wtorek 17 listopada dyrektor ma wizytować szpital tymczasowy. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE