reklama

Co to za fotografie na rondzie? [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Co to za fotografie na rondzie? [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNiektórzy kierowcy od wczoraj nawet dwa razy przejeżdżają przez rondo im. Żołnierzy Wyklętych przy galerii na Podolszycach, by obejrzeć flagi i zdjęcia, które pojawiły się tam wczoraj wieczorem.

Niektórzy kierowcy od wczoraj nawet dwa razy przejeżdżają przez rondo im. Żołnierzy Wyklętych przy galerii na Podolszycach, by obejrzeć flagi i zdjęcia, które pojawiły się tam wczoraj wieczorem.

Przejeżdżających przy galerii Wisła na pewno zainteresował niecodzienny wystrój ronda nazwanego niedawno imieniem Żołnierzy Wyklętych. Pomiędzy znakami drogowymi, którymi naszpikowane jest rondo ustawiono kilkanaście tablic ze zdjęciami żołnierzy, obok wbito drzewce z flagami i zapalono znicze. To nie pierwszy raz, gdy rondo Żołnierzy Wyklętych  zapłonęło zniczami - w ten sposób  święto niepodległości 11 listopada chcieli uczcić członkowie Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej NSZ.

I tym razem to ich dzieło. - W ten sposób chcieliśmy uczcić przypadającą dziś, w sobotę 63. rocznicę stracenia członków sztabu 11. Grupy Operacyjnej NSZ - wyjaśnia pan Andrzej, jeden z członków stowarzyszenia. - Wyroki śmierci wykonano 18 stycznia 1951 r. w więzieniu mokotowskim.

Trudno nie dostrzec, że rondo im. Żołnierzy Wyklętych stało się swego rodzaju miejscem pamięci o żołnierzach podziemia antykomunistycznego... - To prawda, ale na razie nie mamy alternatywy - przyznaje nasz rozmówca. - A przy tym rondzie porusza się wiele osób, może choć część zwróci uwagę na fotosy, znicze, flagi. Wczoraj, gdy ustawialiśmy tę instalację, zdarzali się kierowcy, którzy robili nawet dwa okrążenia, by zobaczyć, co tam postawiliśmy.

Jak już pisaliśmy, Stowarzyszenie Historyczne im. „11. Grupy Operacyjnej NSZ” powstało m.in. po to, by upowszechniać wiedzę o żołnierzach drugiej konspiracji i kształtować postawy patriotyczne, przybliżać płocczanom sylwetki „ostatnich leśnych” z naszego terenu, ocalać pamięć o nich przechowywaną jedynie przez członków najbliższej rodziny wyklętych żołnierzy. - Zbieranie podpisów  pod inicjatywą nadania rondu przy szpitalu na Winiarach imienia Stefana Liścia Bronarskiego, rodowitego płocczanina, absolwenta Jagiellonki, pokazuje, że wielu płocczan wciąż nie wie zupełnie, kim był Stefan Bronarski i inni żołnierze antykomunistycznego podziemia - uważa płocczanin.

W najbliższej przyszłości, bo już 26 stycznia, stowarzyszenie ma w planach spotkanie w Łęgu Probostwie połączone z odsłonięciem tablicy poświęconej 100 żołnierzom Armii Krajowej  i Narodowych Sił Zbrojnych zamordowanych przez komunistyczny "szwadron śmierci", wykładem Jacka Pawłowicza, historyka  z IPN oraz koncertem Pawła Piekarczyka.

Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock


Czytaj też:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE