Są wstępne ustalenia na temat przyczyn pożaru w internacie Siedemdziesiątki przy Norbertańskiej. Jest też zapowiedź remontu zniszczonego budynku.
Do wybuchu pożaru w internacie doszło w środę ok. 19.50. Ewakuowano 80 mieszkających tam uczniów i wychowawców. Jedna osoba - chłopak z internatu - trafił do szpitala z objawami zatrucia produktami spalania, ale na szczęście obrażenia okazały się niegroźne i o 23.00 został zwolniony do domu.Część uczniów spędziła noc w domach, cześć - na sali gimnastycznej.
[ZT]13714[/ZT]
Jaka była przyczyna pożaru?
- Dokładne okoliczności wybuchu pożaru zostaną ustalone w toku postępowania, ale wstępnie strażacy wykluczyli udział osób trzecich i zaprószenie ognia, natomiast nie mogą wykluczyć, że doszło do zwarcia instalacji elektrycznej - mówi rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek.
Jak dowiedzieliśmy się w Ratuszu, w tej chwili trwają oględziny budynku pod kątem tego, czy mogą do niego wrócić uczniowie. Po pożarze najbardziej zdewastowane jest środkowe piętro i zapewne uczniowie będą musieli mieszkać gdzie indziej.
- Znajdziemy wolne pokoje, prawdopodobnie w Płockim Towarzystwie Wioślarskim i Wcześniaku - zapowiada Ratusz.
Nie jest tajemnicą, że budynek internatu jest w opłakanym stanie. Temat pilnego remontu poruszono podczas ostatniej sesji rady miasta, kiedy to radny i nauczyciel w Siedemdziesiątce Leszek Brzeski opowiedział o zawaleniu się sufitu w jednym z pokojów, w których mieszkają uczniowie.
[ZT]13656[/ZT]
Jakie losy czekają internat?
- Internat zostanie wyremontowany - zapowiada Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza. - Prezydent będzie rekomendował radnym, by zarezerwować w budżecie miasta na 2017 rok milion złotych na ten cel i milion złotych w 2018 r. Ostateczna decyzja będzie należała do radnych.