reklama

Co nowego w starym szpitalu

Opublikowano:
Autor:

Co nowego w starym szpitalu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNa oddziale ginekologiczno-położniczym szpitala św. Trójcy trochę się ostatnio pozmieniało: od lipca jest nowy ordynator, a poza tym placówka chwali się kilkoma istotnymi nowościami.

Na oddziale ginekologiczno-położniczym szpitala św. Trójcy trochę się ostatnio pozmieniało: od lipca jest nowy ordynator, a poza tym placówka chwali się kilkoma istotnymi nowościami.

Od lipca nowym ordynatorem ginekologii i położnictwa w św. Trójcy jest dr n. med. Tadeusz Żurawik - to pierwsza zmiana. Inne to rozszerzenia zakresu świadczeń zdrowotnych, na których skorzystają płocczanki. Nowości dotyczą trzech kobiecych zagadnień: porodu, problemu nietrzymania moczu i zmian nowotworowych narządów rodnych.

Szczególny nacisk położono na opiekę okołoporodową, bo - jak wyjaśnia Wiesława Rybicka ze szpitala św. Trójcy - placówce zależy na tym, by w kolejnych latach płocki szpital nadal plasował się w czołówce szpitali województwa mazowieckiego, co jest możliwe m.in. dzięki utrzymaniu tej samej liczby urodzeń, czyli ok. 1500 maluchów rocznie. A ponieważ prognozy wieszczą spadek tej liczby w Polsce do 232 tys. urodzeń w 2030 r. (podczas gdy na przykład w 2004 r. na świat przyszło 356 tys. dzieci), utrzymanie tej liczby jest możliwe tylko wówczas, gdy świadczenia będą udzielane na bardzo wysokim poziomie. - Zwiększyliśmy liczbę położnych w odcinku poporodowym, znacznie poprawiając w ten sposób dostępność - informuje Wiesława Rybicka. - Oprócz osób realizujących świadczenia w zakresie opieki poporodowej na każdym dyżurze jedna położna jest do dyspozycji matek.

Do rodzenia akurat w szpitalu św. Trójcy mają spodziewające się dziecka kobiety zachęcić również nowości związane z samym porodem. Tu cieszy na przykład wprowadzenie nowej metody łagodzenia bólu porodowego. Bolesne skurcze ma obezwładnić wziewne znieczulenie, które dawkuje sama pacjentka. Co istotne, nie będzie to lek komercyjny, więc z wziewnego znieczulenia będzie mogła skorzystać każda przyszła mama, która rodzi w starym szpitalu. - To bezpieczny preparat na szeroką skalę stosowany w krajach anglosaskich, który zaczyna być właśnie wprowadzany do polskich szpitali - wyjaśnia dr n. med. Tadeusz Żurawik, od lipca nowy ordynator na ginekologii i położnictwie. - Tak jak z lekami przeciwbólowymi bywa, część pacjentek bardzo dobrze na niego reaguje, część nie reaguje wcale, ale preparat zyskuje coraz większą akceptację wśród pacjentek i lekarzy położników. Dodatkowo stanie się atutem naszego oddziału położniczego.

Jak zapowiada lekarz, nowy preparat będzie dostępny jeszcze w tym roku.

To nie wszystko. Nowości dotyczą również jednego z najbardziej wstydliwych, choć niebłahych przecież schorzeń kobiecych. W szpitalu od prawie 4 miesięcy wykonuje się nowoczesne operacje w związku z leczeniem nietrzymania moczu, choroby przewlekłej, która wbrew powszechnemu przekonaniu nie dotyczy jedynie starszych kobiet, choć rzeczywiście częstotliwość występowania nieprzyjemnych objawów wzrasta wraz z wiekiem i szacuje się, że dotyczy połowy kobiet po 60. roku życia. - To w tej chwili poważny problem społeczeństwa, o którym pacjentki mówią niechętnie, uznając go za wstydliwy, a różne dane wskazują, że na te dolegliwości cierpi od 17 do 46 proc. , a nawet do 60 proc. populacji - przekonuje dr Żurawik. - Choroba ta nie dotyczy wyłącznie kobiet w starszym wieku, ale także kobiet w III i IV dekadzie życia (odsetek chorych w wieku 30-39 lat wynosi 12 proc).

Specjalista tłumaczy, że nietrzymanie moczu jest wynikiem niewydolności układu zamykającego pęcherz moczowy i objawia się niekontrolowanym wypływem moczu, szczególnie przy wysiłku fizycznym, a główną przyczyną tego schorzenia u kobiet są zmiany anatomiczne w dnie miednicy. - Zmiany te pogłębiają się jeszcze po okresie menopauzy, gdy następuje dodatkowo zwiotczenie tkanki łącznej w obrębie miednicy mniejszej, nietrzymaniu moczu sprzyjają więc liczne porody, przewlekłe zaparcia, otyłość, starszy wiek - wyjaśnia lekarz.

Sposobów na poradzenie sobie ze wstydliwą dolegliwością jest kilka i zależą oczywiście od stopnia zaawansowania choroby: począwszy od prostych ćwiczeń fizycznych, na zabiegach operacyjnych kończąc. Ale - jak przekonuje nasz rozmówca - to właśnie leczenie operacyjne jest podstawową metodą leczenia wysiłkowego nietrzymania moczu o wysokiej, bo sięgającej około 98 proc., skuteczności. - Zespół lekarzy naszego oddziału ginekologicznego ma wieloletnie doświadczenie w leczeniu tego problemu - zapewnia ginekolog-położnik. - Zostały wdrożone operacje z użyciem materiałów syntetycznych, które zapewniają korzystny profil leczenia oraz najwyższą skuteczność.

Jest jeszcze trzecia nowość, o której informuje szpital św. Trójcy: od lipca tego roku zakres zabiegów operacyjnych został rozszerzony o zabiegi onkologiczne wykonywane tak metodą klasyczną, jak i laparoskopową. Do tej pory laparoskopia była wykorzystywana głównie do diagnostyki chorób narządów rodnych, teraz coraz powszechniej przeprowadza się również skomplikowane operacje z wykorzystaniem tej metody. - Dla porównania można podać, że w całym 2009 r. w Polsce wykonano 33 operacje usunięcia narządu rodnego wraz z węzłami chłonnymi, my w ciągu dwóch miesięcy mamy na koncie 6 takich operacji - wyjaśnia dr Żurawik. - Zakup nowego sprzętu laparoskopowego (3 nowe laparoskopy) zapewni zwiększenie ilości wykonywanych zabiegów, a także umożliwi przesunięcie ilościowe wykonywanych zabiegów z drogi klasycznej na małoinwazyjną.

Obie metody mają oczywiście swoje wady i zalety. - Ale klasyczna operacja zawsze powoduje m.in. naruszenie ciągłości jamy brzusznej, inny jest tez proces dochodzenia do siebie pacjenta: zastosowanie metody laparoskopowej zdecydowanie skraca czas pobytu w szpitalu oraz gwarantuje szybszy powrót do zdrowia - wyjaśnia ordynator. - Posiadamy też histeroskop, umożliwiający wykonywanie tych zabiegów bez znieczulenia, co znacznie zmniejsza obciążenie pacjentki i praktycznie zabieg może być wykonywany ambulatoryjnie. Histeroskopia jest nowoczesną, dającą olbrzymie możliwości, metodą diagnostyki i leczenia. Mieszkanki Płocka i okolic mogą czuć się bezpiecznie!

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE