Planowane przedsięwzięcie, które szacuje się na kilkadziesiąt milionów złotych, na razie nie ma szczęścia. Zgłosiło się za mało chętnych zainteresowanych w przyszłości budową nowego Centrum Sportowo-Rekreacyjnego w formule partnerstwa publiczno-prywatnego z basenami i atrakcjami wodnymi przy ul. Gałczyńskiego.
Jeszcze w grudniu, kiedy rozpoczęto poszukania ewentualnych inwestorów i ogłoszono postępowanie przetargowe, nastroje w Wydziale Rozwoju i Polityki Gospodarczej miasta w Ratuszu były raczej optymistyczne. Z powodu zapytań i okresu świątecznego przedłużono nawet termin składania ofert.
[ZT]13995[/ZT]
Szukano firm, z którymi urzędnicy rozpoczęliby dialog konkurencyjny, a ten potrwałby kilka miesięcy. Na końcu Ratusz wybrałby spośród wszystkich oferent tylko jedną. Przypomnijmy, że w grę wchodziła kwota od 40 do 70 mln zł.
[ZT]14218[/ZT]
Tymczasem zamiast problemu z nadmiarem, jest raczej problem z niedostatkiem chętnych. Wyszło na to, że rzeczywiście jest tylko jedna firma, ponieważ jedynie Warbud PPP 4 sp. z o. o. z Warszawy złożyła wniosek o dopuszczenie do udziału w dalszym postępowaniu.
Ratusz zastrzegał, że w takiej sytuacji, kiedy liczba wykonawców spełniających ustalone warunki jest mniejsza niż określona w ogłoszeniu, jako zamawiający może unieważnić postępowanie i właśnie na takie rozwiązanie zdecydowano się przynajmniej na razie.
- Zamierzamy ogłosić postępowanie jeszcze raz najszybciej, jak to będzie możliwe – mówi Hubert Woźniak z zespołu prasowego Ratusza. - Zdecydowaliśmy się na unieważnienie z uwagi na to, że wpłynęła do nas tylko jedna oferta. W takiej sytuacji, kiedy chodzi o dialog konkurencyjny, to za mało.