reklama

Był w hipermarkecie, usiadł i nie reagował. Rozpoczęła się o walka o jego życie...

Opublikowano:
Autor:

Był w hipermarkecie, usiadł i nie reagował. Rozpoczęła się o walka o jego życie... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW poniedziałek do jednego z hipermarketów wezwano policję. W środku znajdował się mężczyzna, który - pomimo wezwań ze strony ochrony do opuszczenia pomieszczenia - nie reagował. - Siedział z opuszczoną głową. Policjantka, pochylając głowę mężczyzny, zauważyła silne zasinienie ust. Sprawdziła puls, jednak był już niewyczuwalny - opisuje darzenie sierż. sztab. Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.

W miniony poniedziałek do jednego z hipermarketów wezwano policję. W środku znajdował się mężczyzna, który - pomimo wezwań ze strony ochrony do opuszczenia pomieszczenia - nie reagował. - Siedział z opuszczoną głową. Policjantka, pochylając głowę mężczyzny, zauważyła u niego silne zasinienie ust. Sprawdziła puls, jednak był już niewyczuwalny - opisuje darzenie sierż. sztab. Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.

W poniedziałek ok. godz. 14:15 policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Płocku zostali wezwani na interwencję do jednego z płockich hipermarketów.

- Na miejscu ochrona sklepu poinformowała mundurowych, że w jednym z pomieszczeń sklepu przebywa mężczyzna, który, pomimo wezwań do jego opuszczenia, nie reaguje - mówi Marta Lewandowska z płockiej policji. - Policjanci, po wejściu do pomieszczenia, zauważyli mężczyznę siedzącego z opuszczoną głową. Policjantka próbowała nawiązać z mężczyzną rozmowę, jednak on nie reagował. Pochylając głowę mężczyzny zauważyła silne zasinienie ust. Sprawdziła puls, jednak był on już niewyczuwalny. Po natychmiastowym sprawdzeniu funkcji życiowych, przystąpiła do masażu serca mężczyzny. Funkcjonariusze naprzemiennie i bezustannie przez kilkanaście minut prowadzili resuscytację aż do przyjazdu karetki pogotowia. Wezwani na miejsce ratownicy kontynuowali masaż serca u mężczyzny.

Po blisko 45 minutach od rozpoczęcia resuscytacji przez policjantów, powróciły czynności życiowe u mężczyzny. Został on przewieziony karetką do szpitala. Dzięki podjętej przez policjantów natychmiastowej akcji ratunkowej mężczyzna żyje.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo