reklama

Butelkomat wypłacający pieniądze to w Polsce nowość. W Płocku stanie automat?

Opublikowano:
Autor:

Butelkomat wypłacający pieniądze to w Polsce nowość. W Płocku stanie automat?  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW Krakowie niedawno stanęła pierwsza w Polsce maszyna, która za plastikowe butelki wypłaca pieniądze. Kilkoro płockich radnych proponuje ustawienie takiego automatu również w Płocku.

W Krakowie niedawno stanęła pierwsza w Polsce maszyna, która za plastikowe butelki wypłaca pieniądze. Kilkoro płockich radnych proponuje ustawienie takiego automatu również w Płocku.

Butelkomat mieszczący 800 butelek nie wypłacał dużych kwot. A ile dokładnie komu przypadło za jedną butelkę, o tym już decydował przypadek. Raz mogło być gr 10 gr, innym razem 20. Były też warunki pozyskania gotówki. Po pierwsze musiały być opróżnione, po drugie nie mogły zostać wcześniej zgniecione i wreszcie po trzecie - na etykiecie butelki powinien być widoczny kod kreskowy. W automacie, który miał działać w Urzędzie Miasta Krakowa do wyczerpania puli środków, umieszczono bilon do wypłaty za 15 tys. butelek. Koszt takiego urządzenia to ok. 20 tys. zł (kosztują drożej, jeśli mają być także na inne frakcje odpadów), do tego trzeba doliczyć środki na wypłatę za butelki.

Butelkomat wstawiono do urzędu dzięki jednemu z radnych z klubu Przyjazny Kraków, który postanowił zapłacić z własnej kieszeni za pierwsze 10 tys. butelek, pozostałą część skupiono z funduszu promocji miasta Krakowa. Łukasz Wantuch tłumaczył, że pilotażowy projekt ma posłużyć za zachętę dla parlamentarzystów do wprowadzenia 10-groszowej kaucji na plastikowe butelki.

[YT]https://www.youtube.com/watch?v=-ZzqEhYIBvw[/YT]

To zresztą nie jedyne działania w krakowskim urzędzie zmierzające do ograniczenia używania plastiku. Rada Miasta przyjęła uchwałę "Kraków bez plastiku". Zgodnie z tą uchwałą Urząd Miasta Krakowa i jednostki zależne stopniowo wycofają z użycia m.in. jednorazowe kubki, sztućce, plastikowe gadżety promocyjne. Staną kosze do segregacji odpadów, nawet w drukarkach znajdzie się ekologiczny papier makulaturowy. Podobną inicjatywę z ograniczeniem plastiku proponowano płockim radnym podczas sesji w kwietniu.

[ZT]22193[/ZT]

Radni Polskiego Stronnictwa Ludowego: Małgorzata Struzik, Anna Derlukiewicz, Lech Latarski i Tomasz Kominek wyszli ostatnio własną inicjatywą, aby podobny do tego w Krakowie automat ustawić także w Płocku.

- Zwracamy się z prośbą o rozważenie możliwości zakupu tego typu urządzenia i zamontowania go np. na terenie nowo wyremontowanego nabrzeża wiślanego - napisali we wspólnej interpelacji.

Tomasz Kominek przyznaje, że po poprzedniej sesji, kiedy z pomysłem ograniczenia plastiku wystąpił Arkadiusz Gmurczyk z partii Zieloni, sam odbierał mnóstwo wiadomości z sugestią ustawienia w Płocku butelkomatu. - Za chwilę będzie lato, coraz więcej osób wybierze się na spacer na nabrzeżu, a taki automat wzbudzałby nie tylko ciekawość. Mógłby np. pełnić funkcję edukacyjną, propagować wiedzę o recyklingu i ekologii, wpajając konieczność eliminacji z naszego codziennego życia plastikowych elementów. Dlatego zaproponowaliśmy rozważanie zakupu bądź wydzierżawienia takiego automatu, który mógłby ograniczyć plastikowe śmieci.

Zauważa, że płocki Ratusz zrobił już mały kroczek w kierunku ograniczenia plastiku. Radni podczas sesji piją Płocczankę ze szklanych naczyń. Popiera propozycję Gmurczyka. - Proekologiczne działania również stanowią promocję miasta i samorządu, który pokazuje, że podchodzi do tego tematu w sposób przemyślany. Pomaga wykreować pewną modę, która może przeniknąć do płockich lokali, pubów i restauracji - dodaje radny. 

Dodajmy, że warszawscy radni złożyli interpelacje o ustawienie butelkomatów z propozycją, aby za butelki nie było pieniędzy, tylko np. kupony do wymiany na gadżety miejskie. Butelkomaty spodobały się, jako pewne rozwiązanie, także w Lublinie. Tam jednak nie dostaje się pieniędzy za wrzucenie butelki, tylko są rozdzielane punkty. Osoby, które uzbierają ich najwięcej, mają szansę na wygranie drobnego sprzętu AGD. Z kolei w Sosnowcu, wrzucając butelkę, przeznacza się 10 gr na wybrany przez siebie klub sportowy. 

Nie ma jeszcze odpowiedzi na interpelację płockich radnych, natomiast zapytaliśmy prezydenta Płocka co sądzi o inicjatywie ustawienia butelkomatu i ograniczenia plastiku.

- To dopiero pilotaże, który wykażą, jak tego rodzaju rozwiązanie przyjmie się wśród mieszkańców. W przypadku Płocka trzeba wziąć pod uwagę koszty. Na razie analizujemy możliwości - mówi Andrzej Nowakowski. - Dobrze by było, aby wdrażane rozwiązania miały charakter bardziej użyteczny. Natomiast odnośnie propozycji ograniczenia plastiku w Urzędzie Miasta Płocka zostaną przygotowane zmiany w granicach posiadanych przez nas możliwości. Zajmuje się tą sprawą sekretarz miasta. Przykładowo zamierzamy przy różnego rodzaju wydarzeniach lub piknikach oczekiwać od firm, którym powierzymy ich organizację, wykorzystania naczyń. Jeśli chodzi o miejskie spółki, te mają swoich prezesów. Możemy uczulać na ten problem.

Fot. www.krakow.pl

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo