Ważna informacja - projekt jest już praktycznie gotowy. Na początku listopada Mirbud złożył wniosek o pozwolenie na budowę, ale ratusz po kilku dniach przedstawił wykonawcy wnioski do uzupełnienia. Chodzi m.in. o południową część stadionu, która ma być otwarta i reprezentatywna, a w pierwotnym projekcie nie była. W ratuszu zakładają, że Mirbud zastosuje się do wytycznych i wtedy wydanie pozwolenia nie będzie problemem. Wszystkim zależy, żeby prace postępowały jak najszybciej. Formalnie urząd miasta na wydanie pozwolenia na budowę ma 65 dni.
- W poniedziałek wykonawca uzupełnił swój wniosek o rzeczy których oczekiwaliśmy. Trwa sprawdzanie czy wszystkie elementy znajdą się w projekcie. Jeśli nasza lista uwag zostanie uwzględniona zakładam, że w grudniu wykonawca uzyska pozwolenie na budowę - mówi Jacek Terebus, zastępca prezydenta ds. inwestycji i remontów.
Zakładając, że pozwolenie na budowę zostanie wydane w grudniu, a najpóźniej w pierwsze połowie stycznia, należy zadać pytanie: jakie prace można wykonać zimą?
- Żeby trzymać się swojego pierwotnego harmonogramu, wykonawca powinien do marca wykonać palowanie - nakreśla Terebus. - Oczywiście prace w tym zakresie mogą być realizowane zimą. Może nie przy siarczystym mrozie, ale jeśli pogoda będzie zbliżona do obecnej, wykonawca może swobodnie przystąpić do palowania trybuny wschodniej i wykonania fundamentu pod trybunę północną.
Budowanie wschodniej i północnej trybuny jest znacznie łatwiejsze, bo nie ma tam żadnego zaplecza potrzebnego do rozgrywania spotkań. Wisła przez kilka miesięcy może swobodnie korzystać ze swojego stadionu, ale w końcu przyjdzie moment, w którym trzeba będzie rozebrać budynek z szatniami po południowej stronie, a także trybunę zachodnią, która jest całym zapleczem klubu (w nowym obiekcie właśnie tam będą szatnie).
- W kolejnym etapie pewnie będzie trochę budowana trybuna zachodnia, trochę południowa. Nasze założenie i ścieżka wytyczona przez Polski Związek Piłki Nożnej są takie, że będziemy mogli realizować trybunę zachodnią kiedy wschodnia i północna będą gotowe. Tak będziemy postępować - podkreśla Terebus. - Kiedy rozbierzemy budynek od strony południowej, a trybuna zachodnia nie będzie w pełni gotowa, powstaną też szatnie tymczasowe - część zaplecza przygotuje wykonawca, część klub. Będzie pewien okres przejściowy, bo nie da wszystkiego poukładać w pełni bezkolizyjnie.
Chodzi też o pieniądze. W teorii można zdublować pewne funkcje na trybunie wschodniej, tak jak zrobiono to na niektórych obiektach, ale będzie to dodatkowy koszt. Będzie można grać przy Łukasiewicza 34, ale co z klubem?
- Pomysł się rodzi i powoli jest to dogadywane. Część zaplecza pewnie będzie w ORLEN Arenie, część w kwaterach tymczasowych - mówi wskazuje Terebus.
Finalny termin realizacji stadionu, czyli listopad 2022 r. nie jest zagrożony. MIRBUD, z uwagi ma problemy wiosenne, kiedy możliwości spotkań były znacząco utrudnione, zmienił nieco wewnętrzny harmonogram. Na razie nie ma to jednak wpływu na ostateczną realizację inwestycji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.