Większość ogólnopolskich mediów cytowała głośne kazanie biskupa płockiego Piotra Libery, w którym odniósł się on do fali imigrantów zalewających Europę i fiaska modelu multikulti. Co dokładnie powiedział biskup płocki?
Większość opinii wygłaszanych na temat najważniejszych pytań ostatnich tygodni związanych z napływem imigrantów do Europy i konieczności decydowania o ich przyjęciu lub nie, jest obecnie natychmiast przedrukowywanych przez ogólnopolskie media. Zwłaszcza jeśli opinie są mocne w tonie i wyraziste. Taką właśnie okazały się słowa biskupa płockiego Piotra Libery podczas mszy z okazji 950. rocznicy istnienia Zakroczymia.
Niedawno papież Franciszek zaapelował, by każda parafia przyjmowała uchodźców, co spotkało się z całym wachlarzem odmiennych reakcji chrześcijańskiego i laickiego świata - od aplauzu i entuzjazmu, przez zdumienie, po ostrą krytykę. Do tych słów odniósł się również ordynariusz diecezji płockiej.
- Chrześcijaństwo zawsze uczyło gościnności, uczyło szacunku dla obcego, dla przybysza... Także dzisiaj papież Franciszek prosi każdą wspólnotę chrześcijańską o przyjęcie do siebie jednej rodziny uchodźców - przypomniał biskup. - Ale choć jeszcze nic się nie zaczęło, choć jeszcze nie dotarła tu ani jedna rodzina, choć jeszcze nie daliśmy rady sprowadzić swoich, Polaków, z Kazachstanu, z Syberii, a już słyszymy głosy z Zachodu, a nawet zza oceanu, jacy to jesteśmy ksenofobiczni, ciemni, niecywilizowani...
Jak czytamy w kazaniu opublikowanym na stronie diecezji płockiej, biskup miał przeciwstawić te epitety pod adresem Polaków własnej ocenie. Jego zdaniem, przemawiają przez nas nie uprzedzenia, a doświadczenia - nie jesteśmy niegościnni, ale potrafimy uczyć się na błędach naszych przodków i europejskich sąsiadów.
- Nauka, którą zaczerpnęliśmy z tamtych zmagań Polski, Mazowsza z krzyżakami, pozostała w nas na zawsze: jak raz wpuścisz do domu obcego – wpuścisz do domu dopiero budowanego, do domu małego, domu słabego, to możesz zgotować sobie wielką biedę... - przestrzega biskup. - Już wiemy, jaką biedę zgotowali sobie nasi sąsiedzi z Francji, Niemiec, Austrii – choć ich domy są znacznie większe, bogatsze - wpuszczając w swoje granice miliony muzułmanów!
Ostro ocenia też mocno promowaną w ostatnich latach wielokulturowość. - Multikulti poniosło porażkę. A czynili to wszystko w imię kolejnej chorej, współczesnej ideologii – ideologii pluralizmu, dla której wszystkie kultury, wszystkie religie i wiary są dobre - grzmiał biskup. - Wszystkie - z wyjątkiem jednej, własnej: chrześcijańskiej. Tej jednej, własnej się wstydzą, z tą jedną, własną, z której czerpią korzenie, walczą!
Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock