reklama

Awantura o piasek. Kto mówi prawdę?

Opublikowano:
Autor:

Awantura o piasek. Kto mówi prawdę? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTo skandaliczna nieodpowiedzialność urzędników - podsumowała nasza czytelniczka, zaobserwowawszy, jak wygląda wymiana piasku w piaskownicach, w których bawią się małe dzieci. Ratusz zaprzecza, przekonując, że relacja czytelniczki jest nieprawdziwa.

To skandaliczna nieodpowiedzialność urzędników - podsumowała nasza czytelniczka, zaobserwowawszy, jak wygląda wymiana piasku w piaskownicach, w których bawią się małe dzieci. Ratusz zaprzecza, przekonując, że relacja czytelniczki jest nieprawdziwa.

Płocczanka często bawi się z dziećmi na placu zabaw w parku na Zdunach. Jak opowiada, najpierw przez wiele tygodni nie mogła się doprosić o wymianę brudnego piasku w piaskownicy, a gdy wreszcie przyjechała ciężarówka i do upragnionej wymiany doszło, złapała się za głowę. - Byłam z dzieckiem na placu kiedy podjechali robotnicy i zamiast wymienić dosypali dosłownie 2 cm piasku - opowiada w mailu. Według jej relacji, robotnicy mieli stwierdzić, że takie dyspozycje otrzymali w Ratuszu, bo piasku jest mało, a we wszystkich piaskownicach trzeba go wymienić.

Jednak szef Wydziału Kształtowania Środowiska w płockim Ratuszu zdecydowanie zaprzecza: „Z uwagi, iż opisywana przez czytelniczkę Portalu Płock sytuacja nie miała miejsca, a przedstawione przez nią zarzuty są nieprawdziwe, została poproszona do UMP w celu wyjaśnienia sprawy”. - W parku na Zdunach wymiana piasku w dwóch piaskownicach została zlecona w połowie kwietnia, a wykonana 9 maja  - wyjaśnia Tadeusz Harabasz. - Wymiana piasku polega na całkowitym jego wybraniu z piaskownicy i zastąpieniu go nowym.

Tak, jego zdaniem, było i tym razem na Zdunach - cały piasek został wymieniony na nowy. Skąd ta pewność? - Mam na to dowody: zlecenie do Muniserwisu na wymianę piasku i wystawione rachunki - wylicza.

Mamy więc słowo przeciwko słowu. - Zaprosiliśmy tę panią do ratusza, by wyjaśnić tę sytuację, ale niestety nie przyszła - rozkłada ręce szef wydziału.

Wyjaśnia również, że przepisy sanitarno-epidemiologiczne nie precyzują , jak często trzeba wymienić piasek. W Płocku przyjęło się, by robić to dwukrotnie w ciągu roku, ale według zapowiedzi Ratusza, w tym sezonie piasek w 15 miejskich piaskownicach ma zostać wymieniony jeszcze dwa razy. - Sprowadzany jest z odkrywkowej kopalni Biała Góra koło Tomaszowa Mazowieckiego - informuje dyrektor Harabasz. - Piasek jest myty, przesiewany i sortowany. Odpowiada wymaganiom higienicznym - ma Atest Higieniczny Państwowego Zakładu Higieny.

Szef płockiego sanepidu Romuald Ostrowski przyznaje, że sanepid sprawdza piasek pod kątem bakterii odzwierzęcych, ale nie z urzędu, a na polecenie właściciela piaskownicy. - Gdy właściciel, np. przedszkole, ma wątpliwości, zleca nam badanie. Piasek powinien być wymieniany systematycznie na nowy, oczywiście częściej wtedy, gdy teren nie jest ogrodzony i do piaskownicy swobodnie mogą dostać się psy i koty - mówi.

Jak informuje Tadeusz Harabasz, place zabaw, na których znajdują się gminne piaskownice, są wygrodzone płotkami i zamykane furtkami.

Nie tylko na Zdunach piaskownice są zarzewiem konfliktu - tak było też przy Jasnej, choć z innego powodu. Czytaj 


Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE