Zdjęcie dymu wydobywającego się z autobusu, który zatrzymał się na przystanku na Zielonym Jarze, przesłał nasz czytelnik.
Kłęby dymu wydobywające się z autobusu linii nr 34 jadącego w stronę pętli na Podolszycach, które sfotografował na Zielonym Jarze nasz czytelnik, na szczęście tylko wyglądały groźnie. - Doszło do przegrzania hamulców, ale przy użyciu gaśnicy z problemem szybko poradził sobie kierowca autobusu i zdarzenie nie stanowiło zagrożenia dla pasażerów - uspokaja Anna Kicińska, rzeczniczka Komunikacji Miejskiej. - Nie była nawet konieczna interwencja straży pożarnej.
Fot. Czytelnik