Informację o odejściu Andrzeja Zarębskiego z MZOS-u i jego nowej pracy w SPR Wisła Płock przy tworzeniu pubu dla kibiców jako pierwsza podała płocka „Gazeta Wyborcza”. Ratusz swoim zwyczajem nie wspomniał o zmianach.
- Pan Andrzej Zarębski zrezygnował ze stanowiska dyrektora, napisał podanie z prośbą o rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron - potwierdza w rozmowie z nami wiceprezydent Roman Siemiątkowski, któremu podlega jednostka. - To była jego decyzja, nie nasza.
Ratusz podkreśla, że była to decyzja szefa MZOS, ale trudno nie zauważyć, że jego odejście zbiegło się w czasie z dociekaniami radnej Wioletty Kulpy z PiS w sprawie stwierdzonych podczas kontroli w MZOS-ie uchybień m.in. w zakresie przestrzegania przepisów kodeksu pracy i sprawowania nadzoru nad realizacją umów cywilno-prawnych. Czy cała ta sytuacja miała związek z decyzją Andrzeja Zarębskiego? - Nie, absolutnie te sprawy nie mają ze sobą nic wspólnego - zapewnia Roman Siemiątkowski. Dodaje, że do czasu ogłoszenia konkursu na stanowisko dyrektora jednostki pełniącym obowiązki szefa MZOS będzie Piotr Tollik, dotąd wicedyrektor MZOS. Z prezesem SPR Wisły Płock mimo prób nie udało nam się skontaktować.
Andrzej Zarębski został szefem MZOS w kwietniu 2011 r., wcześniej był dziennikarzem „Gazety Wyborczej” w dziale sportowym. Na stanowisku zastąpił Wiolettę Kasztelan.
Fot. UMP