W 2017 roku do płockiej straży miejskiej zgłosiło się 1119 osób, które chciały skorzystać z badania alkomatem. W tym roku o tę możliwość poprosiło kolejnych kilkudziesięciu chętnych, w tym mieszkańcy innych miast i gmin ościennych.
W ubiegłym roku 1 stycznia do siedziby straży miejskiej przy ul. Otolińskiej zgłosiło się 46 osób na bezpłatne badanie alkomatem. W 2018 roku zjawiły się 63 osoby, w tym pięć kobiet. Kolejne trzy osoby przyszły 2 stycznia w godzinach porannych.
- Podczas pierwszego dnia 2018 roku przeważały wyniki 0,0 promila, ale zdarzyły się i takie: 0,18‰; 0,21‰, 0,38‰ oraz 0, 96‰ – mówi rzeczniczka płockich municypalnych, Jolanta Głowacka.
W statystykach widać wzrost zainteresowania kierowców bezpłatnym skorzystaniem z alkomatu:
- od 9 czerwca do 31 grudnia 2011 r. - 199 osób skorzystało z alkomatu,
- w 2012 rok – 685 osób,
- w 2013 roku – 842 osoby,
- w 2014 roku 1440 osób,
- w 2015 roku – 1471 osób,
- w 2016 roku 1622 osoby.
Z badania można skorzystać w każdy dzień w tygodniu. - Wynik badania alkomatem to wiedza tylko dla kierowcy, bowiem dyżurny nie wydaje żadnych zaświadczeń – dodaje Jolanta Głowacka. Wystarczy mieć przy sobie dokument tożsamości. - Nie chodzi o czynności w stosunku do osoby u której np. urządzenie wskazałoby jakiś duży pomiar. Alkomat ma atest i jego kalibracji należy dokonywać co pół roku albo po 200-300 badaniach. Gdybyśmy nie dokonali tego obowiązku, urządzeni mogłoby ulec uszkodzeniu – tłumaczy rzeczniczka municypalnych.