Ta historia ma szczęśliwe zakończenie, ale mogło skończyć się dużo gorzej. 73-latek wybrał się na grzybobranie z rodziną, ale zgubił się. Przez kilka godzin tułał się po lesie w poszukiwaniu swoich bliskich. Bezskutecznie. Wycieńczonego, ledwo stojącego na nogach mężczyznę zauważył policjant, który w czasie urlopu wybrał się na grzyby z synem.
- Policjant zainteresował się losem seniora. W rozmowie z nim ustalił, że zgubił się on w lesie, błądzi od kilku już godzin i nie wie, gdzie jest jego rodzina, z którą wybrał się rano na grzyby. Był przerażony, nie potrafił wskazać nawet miejsca swojego zamieszkania. Jak relacjonował, zatrzymywał innych kierowców, prosił o pomoc, ale nikt mu nie chciał pomóc, a jeden z nich wprowadził go w błąd mówiąc, ze jest on w lesie w Kutnie - relacjonuje podkom. Marta Lewandowksa, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Zbliżał się wieczór, ale lasy w Nowym Duninowie zajmują sporą przestrzeń. Po 3 godzinach, przy drodze, udało się odnaleźć bliskich seniora. Zrezygnowana rodzina miała informować policję o zaginięciu mężczyzny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.