Do zdarzenia doszło w czwartek 1 kwietnia. 15-latek został zaczepiony przez 17-latka. Nie zamierzał spełnić jego żądań, więc napastnik uderzył go w twarz, wyrwał mu butelkę z sokiem i uciekł.
15-latek dopiero następnego dnia opowedział policjantom o zajściu. Mimo to podejrzany szybko został ujęty.
- Niespełna dwie godziny od zgłoszenia policjanci z zespołu ds. nieletnich z Wydziału Prewencji zatrzymali 17-letniego napastnika. Płocczanin piątkową noc spędził w policyjnym areszcie. W sobotę w prokuraturze usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego, za który grozi mu nawet kilka lat więzienia - mówi mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Zgodnie z art. 282 kodeksu karnego, za wymuszenie rozbójnicze grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Podejrzany na razie został objęty dozorem policyjnym.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.