Wczoraj podopieczni Piotra Przybeckiego wygrali z MMTSem Kwidzyn różnicą dziewięciu bramek i tym samym niemal zapewnili sobie awans do finału Pucharu Polski, który odbędzie się w Lublinie.
W obecnym sezonie zmieniły się zasady rozgrywek o Puchar Polski. Zrezygnowano z formuły rozgrywania miniturnieju, tzw. final four. Zamiast tego drużyny w półfinałach rozgrywają mecz i rewanż, a finał jest rozgrywany na neutralnej hali.
Tu również doszło do zmiany. W poprzednich latach szczypiorniści rozgrywali mecze na warszawskim Torwarze, ale w tym roku zdecydowano o przeniesieniu finału do Lublina.
We wczorajszym meczu Orlen Wisła Pokonała MMTS Kwidzyn 31:23. W środę rozegrano też drugi z meczów półfinałowych, w którym Vive Tauron Kielce pokonało Gwardię Opole 38:23. Wydaje się więc, że w finale kibiców czeka kolejna święta wojna. W poprzednim sezonie Nafciarze wyraźnie ulegli kielczanom 26:33.
Finał męskiego finału Pucharu Polski odbędzie się w niedzielę 21 maja w Hali Globus w Lublinie. Dzień wcześniej o to samo trofeum powalczą żeńskie drużyny.