reklama

Zła passa przełamana. Okienko Janusa

Opublikowano:
Autor:

Zła passa przełamana. Okienko Janusa - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWisła w końcu odczarowała Chojniczankę, z którą dwukrotnie przegrała w sezonie 2013/2014. Nie udało się jednak wrócić z Chojnic z kompletem punktów.

Wisła w końcu odczarowała Chojniczankę, z którą dwukrotnie przegrała w sezonie 2013/2014. Nie udało się jednak wrócić z Chojnic z kompletem punktów.

Miejscowi robili wszystko, aby udowodnić, że w zeszłym sezonie nie przez przypadek dwukrotnie ograli zespół prowadzony przez trenera Marcina Kaczmarka. Szukali okazji do zdobycia gola, ale płocka defensywa spisywała się bez zarzutu.

To samo jednak można było powiedzieć o obronie miejscowych, którzy dość spokojnie rozbijali akcje płocczan. W końcu jednak nie zdołali zablokować podania Dimitara Ilieva, ani pięknego strzału z dystansu Krzysztofa Janusa. Piłka uderzona przez płockiego pomocnika trafiła wprost w okienko bramki gospodarzy,

Gracze Chojniczanki nie załamali się utratą gola. Wręcz przeciwnie – natychmiast ruszyli do odrabiania strat. Gdy płocczanie kiepsko rozegrali rzut rożny, miejscowi wyprowadzili kontratak zakończony główką Rafała Siemaszki po dośrodkowaniu Marka Gancarczyka.

Zachęceni wyrównaniem miejscowi jeszcze bardziej zdecydowanie natarli na bramkę Seweryna Kiełpina. Ale płocka defensywa w tym meczu wyczerpała już limit swoich błędów i nie zamierzała popełniać kolejnych. Na przerwę zespoły schodziły więc przy remisie 1:1.

Po zmianie stron sporo ożywienia do gry płockiego zespołu wniósł Piotr Ruszkul, który zajął miejsce Marcina Krzywickiego. Z czasem jednak stracił zapał, do czego przyczynili się defensorzy Chojniczanki, którzy nie przebierali w środkach, powstrzymując ofensywne zapały Wisły. A że przyjezdni nie zamierzali pozostawać dłużni, mecz piłkarski przerodził się w kopaninę.

Sześć minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry w barwach Wisły zadebiutował Mikołaj Lebedyński. Wychowanek Arkoni Szczecin ledwie kilka dni wcześniej podpisał półtoraroczny kontrakt z płockim klubem. W Chojnicach zabrakło mu jednak czasu, aby zaakcentować swój pobyt na boisku.

Wisła zremisowała w Chojnicach, tymczasem swoje mecze wygrały Termalica Bruk-Bet Nieciecza, Zagłębie Lubin i Olimpia Grudziądz. Oznacza to, że ekipa trenera Marcina Kaczmarka spadła na czwarte miejsce w tabeli. Wisła traci trzy oczka do Termaliki i Zagłębia i jeden punkt do Olimpii.

 

Chojniczanka Chojnice - Wisła Płock 1:1 (1:1)

Bramki: Siemaczko (30.) dla Chojniczanki i Janus (26.) dla Wisły

Chojniczanka: Misztal – Pietruszka, Kieruzel, Markowski, Chyła – Iwanicki (70. Lisowski), Czerwiński, Feciuch, Gancarczyk, Zawistowski – Siemaszko (83. Radler)

Wisła: Kiełpin – Stefańczyk, Magdoń, Sielewski, Hiszpański – Góralski, Wlazło, Janus, Kacprzycki (46. Stępiński) Iliew (84. Lebedyński) – Krzywicki (46. Ruszkul)

Żółte kartki: Siemaszko, Kieruzel, Iwanicki (Chojniczanka), Sielewski, Stępiński, Stefańczyk (Wisła)

Sędzia: Marcin Szczerbowicz

 

fot. wisla.plock.pl

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE