W środę 19 lutego o 18 w Orlen Arenie nafciarze podejmować będą Zagłębie Lubin. Tydzień późnej podopieczni trenera Manolo Cadenasa zmierzą się we własnej hali z MMTS-em Kwidzyn. Oba te spotkania rozgrywane będą w trakcie ferii zimowych.
Z tej okazji władze klubu przygotowały specjalną ofertę dla uczniów szkół wszystkich typów oraz dla studentów. Bilety na mecze z Zagłębiem i MMTS będą oni mogli kupić już za złotówkę. Aby kupić wejściówkę w promocyjnej cenie, trzeba będzie okazać się ważną legitymacją szkolną (studencką).
Podopieczni trenera Manolo Cadenasa w środę wrócą do grania po sześciodniowej (najdłuższej w lutym) przerwie. W pierwszej rundzie sezonu Wisła rozbiła w Lubinie gospodarzy 46:26. W Pucharze Polski zaś płocczanie wygrali (również na wyjeździe) 40:21.
Szkoleniowcy płockiego klubu podkreślają jednak, że rywala nie należy lekceważyć. – W meczu z Zagłębiem kluczem do zwycięstwa będzie koncentracja – przyznał Manolo Cadenas. – Nie możemy pozwolić sobie na rozkojarzenie, czy uciekanie myślami do następnego pojedynku. Zagłębie Lubin posiada w swoich szeregach zawodników, którzy takie rozkojarzenie potrafią wykorzystywać z zimną krwią.
Najgroźniejszymi zawodnikami ekipy z Lubina są Dawid Przysiek, Mateusz Bartczak i Mikołaj Szymyślik. Niestety, Przysieka kontuzja wykluczyła z gry do końca sezonu, a Bartczak i Szymiślik dochodzą do siebie po urazach i będą do dyspozycji trenera Jerzego Szafrańca dopiero w przyszłym tygodniu.
Nafciarze będą więc musieli zwrócić szczególną uwagę na Mateusza Przybylskiego, Wojciecha Gumińskiego i Alena Kulenovicia. A także na dwóch wychowanków Wisły – Bartosza Dudka i Bartosza Starzyńskiego.
W ekipie gospodarzy zabraknie zmagającego się z urazem Mariusza Jurkiewicza (nie zagra prawdopodobnie do końca lutego) i chorego Marcina Lijewskiego. Nie zagrają również Łukasz Całujek, Mateusz Piechowski i Mateusz Góralski, którzy znaleźli się poza kadrą.
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock
