reklama

Wisła upokorzona. Jak długo jeszcze? [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Wisła upokorzona. Jak długo jeszcze? [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportNafciarze szósty raz z rzędu przegrali finałowy mecz o Puchar Polski z odwiecznym rywalem z Kielc. Rozmiary porażki i kolejny przegrany tytuł świadczą o pogłębiającej się przepaści pomiędzy drużynami spod szyldów PKN Orlen i VIVE Textile Recycling. Był to ostatni mecz Manolo Cadenasa na ławce trenerskiej Wisły.

Nafciarze szósty raz z rzędu przegrali finałowy mecz o Puchar Polski z odwiecznym rywalem z Kielc. Rozmiary porażki i kolejny przegrany tytuł świadczą o pogłębiającej się przepaści pomiędzy drużynami spod szyldów PKN Orlen i VIVE Textile Recycling. Był to ostatni mecz Manolo Cadenasa na ławce trenerskiej Wisły.

Przed meczem w wywiadzie dla stacji Polsat Sport Manolo Cadenas mówił, że wraz z żoną będą jak najlepiej wspominać pobyt w Płocku. Zdradził również, że o ile nie udało mu się współpracować z prezesem Andrzejem Miszczyńskim, który go zatrudnił, a z prezesem Robertem Raczkowskim rozumiał się bardzo dobrze, o tyle współpracę z obecnym sternikiem Wisły, prezesem Arturem Zielińskim, określił słowem "katastrofa".

Na warszawskim Torwarze Vive Tauron wywalczyło swój 13. puchar, Wisła ma ich 10 na swoim koncie. Niebiesko-biało-niebiescy wyrównaną walkę z kielczanami toczyli tylko do ósmej minuty. Po kwadransie gry przewaga podopiecznych Dujszebajeva wynosiła już 5 trafień. Płocczanie starali się, nieźle funkcjonowała obrona, niestety brak pomysłu na grę w ataku i kilka prostych błędów sprawiły, że do przerwy to zawodnicy ze Świętokrzyskiego prowadzili 19:12.

Pierwsze 30 minut ustawiło praktycznie wynik spotkania. Nafciarze wyszli bardzo zmotywowani na drugą część, ale było to za mało na dobrze grające Vive. W szeregach mistrzów Polski błyszczał szczególnie Michał Jurecki, który często brał na siebie ciężar zdobywania bramek. Na 10 minut przed końcem spotkania płocczanie zmniejszyli stratę do 5 trafień. Niestety, końcówka ponownie należała do Kielc. Vive kontrolowało mecz do ostatniego gwizdka i zasłużenie wygrało 33:26.

W warszawskiej hali Torwar kibice mogli usłyszeć głosy spikierów z Płocka: Jakuba Chonchery i Wojciecha Wiśniewskiego.


Vive Tauron Kielce - Orlen Wisła Płock 33:26 (19:12)

Vive: Marin Sego, Sławomir Szmal - Michał Jurecki 8, Karol Bielecki 6, Manuel Strlek 5, Ivan Cupić 3, Uros Zorman 3, Krzysztof Lijewski 3, Paweł Paczkowski 1, Mateusz Jachlewski 1, Julen Aguinagalde 1, Tobias Reichmann 1, Grzegorz Tkaczyk 1 oraz Piotr Chrapkowski, Mateusz Kus

Wisła: Marcin Wichary, Rodrigo Corrales - Dmitrij Żytnikow 8, Valentin Ghionea 4, Dan Racotea 4, Jose Toledo 3, Tiago Rocha 3, Adam Wiśniewski 2, Marko Tarabochia 1 oraz Miljan Pusica, Zbigniew Kwiatkowski, Michał Daszek

Kary: 14 min - 10 min

Czerwone kartki: Mateusz Kus, Piotr Chrapkowski (obaj Vive)

 

Fot. Szymon Łabiński / Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE