reklama

Syprzak w nowej roli. Koniec sezonu [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Syprzak w nowej roli. Koniec sezonu [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportOkoło dwóch tysięcy kibiców pojawiło się w Orlen Arenie, aby podziękować piłkarzom ręcznym Wisły za sezon 2014/2015. I pożegnać odchodzących z Płocka Kamila Syprzaka, Alexandra Tioumensteva i Mariusza Jurkiewicza.

Około dwóch tysięcy kibiców pojawiło się w Orlen Arenie, aby podziękować piłkarzom ręcznym Wisły za sezon 2014/2015. I pożegnać odchodzących z Płocka Kamila Syprzaka, Alexandra Tioumensteva i Mariusza Jurkiewicza.

Niestety, „Kaczka” nie wziął udziału w pożegnalnym spotkaniu z kibicami. Zabrakło również Valentina Ghionei, Dana-Emila Racotei, Milana Pusicy i Nemanji Zelenovicia. W głównych rolach – poza prowadzącym Jackiem Koszewskim – wystąpili Alexander Tioumentsev i Kamil Syprzak.

Zanim rozpoczęło się pożegnanie z graczami opuszczającymi ekipę, która jako gospodarz swe mecze rozgrywa w Orlen Arenie, wszyscy w niej zgromadzeni mogli obejrzeć kilkuminutowy film będący podsumowaniem zakończonego przed kilkoma dniami sezonu. Główny nacisk autorzy filmu położyli na występy nafciarzy w Lidze Mistrzów oraz kontakty nafciarzy z dziećmi i młodzieżą.

W końcu nadszedł czas pożegnań. Mimo nieobecności Mariusza Jurkiewicza, można było obejrzeć poświęcony mu krótki filmik. I chociaż „Kaczka” odchodzi do Vive Tauronu Kielce, co wielu kibiców miało mu za złe, wielokrotnie dało się słyszeć brawa, nagradzające efektowne asysty i bramki zawodnika, który grając w Wiśle stał się jednym z najlepszych rozgrywających świata.

– Cieszę się, że mogłem występować w płockiej Wiśle. Dla mnie to był niezwykle ważny czas – mówił Alexander Tioumensev chwilę po tym, jak zakończył się poświęcony mu filmik. – Było dla mnie zaszczytem grać z tak wspaniałym zespole dla publiczności, która w swojej hali potrafi stworzyć niepowtarzalną atmosferę.

Rosjaninowi z hiszpańskim paszportem dziękowali prezes SPR Wisła Płock Robert Raczkowski, prezydent Andrzej Nowakowski oraz przedstawiciele Płockiego Stowarzyszenia Sympatyków Piłki Ręcznej. Wśród pożegnalnych prezentów dla Saszy znalazła się oprawiona w ramki koszulka z jego numerem oraz szalik.

Kamil Syprzak, poza koszulką ze swoim numerem i szalikiem, dostał również maskotkę od najmłodszych fanek Wisły oraz koszulkę z napisem „Być jednym z nas to przywilej – NAFCIARZE”. Chociaż Jacek Koszewski starał się jak mógł, nie wydobył z Kamila oficjalnej deklaracji, w jakim klubie grał będzie w nowym sezonie. – Nie powiedziałem do tej pory, gdzie będę występował i nie powiem jeszcze przez miesiąc – mówił „Sypa”. – Skoro jednak mam w ręku mikrofon, chciałbym spełnić marzenie, jakie miałem od dzieciństwa i wcielić się w rolę prowadzącego doping.

Po chwili Kamil zaintonował „Płocka, płocka Wisełka”, a dwa tysiące gardeł natychmiast podchwyciły doskonale znaną przyśpiewkę. Kibice owacyjnie przyjęli deklarację zawodnika, który zapowiedział, że ma nadzieję na powrót do swego macierzystego klubu.

W wywiadzie dla Polsatu Sport prezes Robert Raczkowski zapowiadał, że poza Dmitrijem Żytnikowem Wisłę mają wzmocnić jeszcze trzej zawodnicy: kołowy, środkowy rozgrywający i lewy rozgrywający. Niestety, nie chciał zdradzić ich personaliów. – Trener Manolo Cadenas ma na oku kilku zawodników, lecz wciąż nie podjął ostatecznej decyzji, którzy z nich mają zostać ściągnięci do Płocka – tłumaczył Robert Raczkowski.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE