reklama

Sędzia w roli głównej. Wisła odpadła z Pucharu Polski

Opublikowano:
Autor:

Sędzia w roli głównej. Wisła odpadła z Pucharu Polski - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportNafciarze nie zdołali utrzymać jednobramkowego prowadzenia w Krakowie i odpadli z rozgrywek o Puchar Polski. Po bramce Łukowskiego sędzia podyktował przeciwko Wiśle Płock dwa rzuty karne i pokazał czerwoną kartkę graczowi z Płocka.

Nafciarze nie zdołali utrzymać jednobramkowego prowadzenia w Krakowie i odpadli z rozgrywek o Puchar Polski. Po bramce Łukowskiego sędzia podyktował przeciwko Wiśle Płock dwa rzuty karne i pokazał czerwoną kartkę graczowi z Płocka.

We wtorkowy wieczór Wisła Płock ponownie zmierzyła się ze swoją imienniczką z Krakowa. Był to jednak nieudany rewanż za ostatnią ligową porażkę. Pierwszą groźniejszą akcję meczu przeprowadzili gospodarze po rajdzie Jakuba Bartosza i wybiciu piłki na rożny przez Bartłomieja Sielewskiego. Chwilę później świetną wrzutką z prawej strony popisał się Patryk Stępiński, ale po centrze zbyt wysoko główkował Mateusz Piątkowski. Podobnej akcji, z tym że lewą stroną, spróbował później aktywny w spotkaniu Nico Varela. Tym razem jednak nie niecelnie, a zbyt lekko, uderzał głową Mikołaj Lebedyński. Chwilę później szczęścia próbował też Jakub Łukowski, czym sprawił Buchalikowi sporo problemów. Tuż przed ostatnim gwizdkiem wysoko nad poprzeczką przeciwnej bramki piłkę przeniósł Dominik Furman.

Drugą część gry z wysokiego C zaczęli płocczanie. Spora grupa płockich kibiców zobaczyła świetną trójkową akcję, którą przeprowadzili Varela, Piątkowski i Łukowski, a na bramkę zamienił ją ostatni z wymienionych. Skrzydłowy z zimną krwią uderzył na bramkę Buchalika po długim słupku. Chwilę później podwyższyć prowadzenie powinien Lebedyński. Napastnik najpierw trafił w słupek, a zaraz potem niecelnie dobijał.

Niewykorzystana stuprocentowa sytuacja zemściła się w 56. minucie. Ivána Gonzáleza w polu karnym nieprzepisowo zdaniem sędziów powstrzymał Furman, a po konsultacji arbitrów i kontrowersyjnej decyzji, jedenastkę na gola zamienił sam poszkodowany. Gola na 2:1 mógł niedługo potem zdobyć Bartosz, który doszedł do sytuacji po dośrodkowaniu Rafała Pietrzaka. Na kilka minut przed końcem meczu potężne uderzenie z okolic 25. metra oddał Petar Brlek. Na nasze szczęście równie mocne, co niecelne.

W końcówce spotkania drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartkę otrzymał Igor Łasicki. Stoper zagrał piłkę ręką we własnej szesnastce, a sędzia przyznał krakowianom rzut karny. Znów jedenastkę pewnie wykorzystał Iván González. Biała Gwiazda mogła jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale świetną interwencją nogą, po kąśliwym uderzeniu Patryka Małeckiego, popisał się Kryczka. Do końca meczu gospodarze kontrolowali już przebieg spotkania i doprowadzili prowadzenie do końca. Wisła Płock żegna się zatem w 1/16 z rozgrywkami Pucharu Polski.

W 1/8 finału Wisła Kraków zagra ze zwycięzcą meczu Zagłębie Sosnowiec - Korona Kielce.

 

Wisła Kraków - Wisła Płock 2:1 (0:0)

Bramki: Iván González 56 (k), 86 (k) - Jakub Łukowski 49 

Wisła Kraków: Michał Buchalik - Tomasz Cywka, Zoran Arsenić, Iván González, Rafał Pietrzak - Jakub Bartosz (77, Martin Košťál), Tibor Halilović, Pol Llonch (71, Patryk Małecki), Kamil Wojtkowski - Paweł Brożek, Rafał Boguski (67, Petar Brlek). 

Wisła Płock: Mateusz Kryczka - Patryk Stępiński, Igor Łasicki, Bartłomiej Sielewski, Paul Pârvulescu - Jakub Łukowski, Dominik Furman, Adam Dźwigała, Mikołaj Lebedyński (70, José Kanté), Nico Varela (62, Konrad Michalak) - Mateusz Piątkowski (90, Giorgi Merebaszwili). 

Żółte kartki: Pietrzak, Cywka, Llonch, González, Brożek - Pârvulescu, Łasicki, Michalak, Furman. 
Czerwona kartka: Igor Łasicki (85. minuta, Wisła Płock, za drugą żółtą). 

Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk)
Widzów: 7827 
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE