reklama

Robert Raczkowski prezesem Wisły Płock?

Opublikowano:
Autor:

Robert Raczkowski prezesem Wisły Płock? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW poniedziałek poznamy nazwisko nowego prezesa Wisły Płock. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że nowym szefem klubu zostanie Robert Raczkowski.

W poniedziałek poznamy nazwisko nowego prezesa Wisły Płock, co – miejmy nadzieję – pozwoli uporządkować chaos, który zapanował po odejściu Andrzeja Miszczyńskiego. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że nowym szefem klub zostanie Robert Raczkowski.

Najpierw była dymisja trenera Larsa Walthera, a później prezesa Andrzeja Miszczyńskiego. Te dwa wydarzenia sprawiły, że Płock wręcz zatrząsł się od plotek. O ile kwestia nowego szkoleniowca wyjaśniła się dość szybko, to prawdziwa burza rozpętała się przede wszystkim wokół kandydatur na prezesa i dyrektora sportowego klubu.

Jako pierwszy na giełdzie nazwisk pojawił się Krzysztof Miaśkiewicz. Przekazującym z ust do ust jego nazwisko niespecjalnie przeszkadzało, że prezydent Andrzej Nowakowski podczas spotkania z kibicami wyraźnie dał do zrozumienia, że były prezes Petro Energo Remu nie może być brany pod uwagę, bo w niewłaściwym towarzystwie wybrał się na niewłaściwy mecz. Na domiar złego dał się sfotografować, a nawet pokazać w miejscowej telewizji.

W tym kontekście jeszcze bardziej zaskakujące było więc wykreowanie nowego kandydata na prezesa – Wojciecha Hetkowskiego. Wszak to właśnie on stał się bohaterem niesławnej „afery szalikowej”, po której kibice na każdym meczu w bardzo niewybredny sposób dawali do zrozumienia, że nie można być jednocześnie kibicem dwóch klubów, których fani – delikatnie mówiąc – nie przepadają za sobą.

Kolejny z wymienianych kandydatów „z nadania politycznego” to Marcin Uchwał. Sekretarz miasta. Jego „kandydatura” pojawiła się głównie dlatego, że w nieodpowiednim momencie wybrał się na urlop. Najpierw dało się słyszeć, że prezydent Nowakowski chce go „odstrzelić”, a później, że najlepszym sposobem pozbycia się Uchwała z Urzędu Miasta będzie awansowanie go na prezesa klubu. Czyli klasyczny „kop w górę”.

Ale wśród kandydatur „biznesowych” najczęściej wymieniany jest Robert Raczowski i z naszych nieoficjalnych, ale dość pewnych informacji wynika, że to właśnie on ma największe szanse na prezesowski stołek. Były szef firmy Henczke Budownictwo wcześniej był piłkarzem ręcznym Wisły. Dlatego można określić Raczkowskiego jako połączenie „biznesmenów” z byłymi sportowcami.

I tu lista również wygląda całkiem nieźle. Zaczyna ją Artur Siódmiak, jeden z najlepiej rozpoznawalnych na świecie polskich piłkarzy ręcznych, którzy „przepustkę do nieśmiertelności” zapewnił sobie jednym rzutem (chociaż i wcześniej nie był przecież graczem anonimowym).

Wśród kandydatów na prezesa, o których również dało się słyszeć w rozmowach między wszystkimi ludźmi chociaż trochę interesującymi się sportem, dało się słyszeć również o Damianie Drobiku i Damianie Wleklaku. Ten pierwszy był swego czasu wysoko postawionym urzędnikiem Centralnego Ośrodka Sportu. Ten drugi to trener reprezentacji Polski B. Obaj swego czasu występowali w Wiśle Płock.

Tego, kto zostanie prezesem, powinniśmy dowiedzieć się już bardzo niedługo. – Już w poniedziałek oficjalnie zostanie podane nazwisko nowego prezesa naszego klubu – zapowiedział w rozmowie z Portalem Płock prezydent Andrzej Nowakowski.

Kolejna kwestia, która rozpala kibicowskie umysły, to skład zespołu na sezon 2013/2014.

Najszybciej chęć odejścia z Płocka zadeklarował Piotr Chrapkowski. Zawodnik, który dwa lata temu rozegrał mecz życia przeciwko Vive Targom, od nowego sezonu ma stać się zawodnikiem kieleckiego klubu. Wiadomo na pewno, że w Wiśle nie zagra również Michał Zołoteńko, który podjął decyzję o zakończeniu sportowej kariery oraz Ferenc Ilyes. Rosły Węgier wraca do Picku Szeged, w którym występował przez siedem lat.

Marcin Wichary, Michał Kubisztal, Christian Spanne, Muhamed Toromanović – to zawodnicy, o których najczęściej mówi się w kontekście ewentualnego pożegnania się z płockim klubem. Czy odejdą wszyscy? A może cała czwórka zostanie w Płocku? To pytania, które pozostaną bez odpowiedzi jeszcze przez kilka dni.

– Wraz z pełniącym obowiązki prezesa klubu Andrzejem Wiśniewskim spotkaliśmy się w Warszawie z trenerem Manolo Cadenasem. Nasza rozmowa trwała kilka godzin. Dyskutowaliśmy między innymi na temat składu, w jakim nasz zespół powinien występować w sezonie 2013/2014 – mówił w rozmowie z Portalem Płock prezydent Andrzej Nowakowski. – Trener mówił nam, jakich zawodników chciałby widzieć w swoim zespole. Na razie nie chcę jednak o tym mówić Myślę, że więcej na ten temat powie już w poniedziałek nowy prezes klubu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE