Punkty uciekają, przyjeżdża lider wiosny

Opublikowano:
Autor:

Punkty uciekają, przyjeżdża lider wiosny - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Rundę wiosenną zaczęli od czterech meczów bez porażki, ale nagle wszystko się posypało. Dwie kolejne porażki, w tym środowa z Kolejarzem w Stróżach 0:2 i mnóstwo kontuzji sprawiło, że sytuacja pierwszoligowych piłkarzy Wisły Płock stała się bardzo trudna.

Rundę wiosenną zaczęli od czterech meczów bez porażki, ale nagle wszystko się posypało. Dwie kolejne porażki, w tym środowa z Kolejarzem w Stróżach 0:2 i mnóstwo kontuzji sprawiło, że sytuacja pierwszoligowych piłkarzy Wisły Płock stała się bardzo trudna.

Płocczanie pokazali wiosną lwi pazur podczas wyjazdów w Grudziądzu i Świnoujściu, gdzie przegrywali odpowiednio 0:3 i 0:2, ale zdołali zremisować! Niestety, dobra passa skończyła się w sobotę porażką z Dolcanem Ząbki w Płocku, a w środę Nafciarze przegrali z Kolejarzem. To zespół z wioski Stróże w powiecie Nowy Sącz, liczącej 2500 mieszkańców. Kolejarz zajmuje niezłe siódme miejsce w tabeli, a płocczanie są w strefie spadkowej – na 15 miejscu w stawce 18 ekip. Do „bezpiecznego”, wyprzedzającego ich Dolcana mają jednak tylko dwa punkty straty.

W środowe popołudnie w Stróżach – mimo dużych kłopotów kadrowych - pierwsza połowa należała do Wisły. Co prawda pierwszy kwadrans płocczanie zagrali nieco bojaźliwie, ale później było lepiej. Najwięcej sytuacji miał Kamil Biliński, jednak albo dobrze interweniował bramkarz Kolejarza, albo ratował go słupek. Nafciarzy głośno dopingowała około 50-osobowa grupa fanów z Płocka. Niestety w 58. minucie sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy po faulu Bieńkowskiego. Na szczęście po raz drugi w tej rundzie w pojedynku „jeden na jeden” z 11 metrów lepszy okazał się Boris Pesković, który obronił strzał Wolańskiego.

Ale to był koniec pozytywów. W 67 minucie bramkę dla Kolejarza po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył Basta. Po bramce Nafciarze ruszyli do ataku, a gospodarze kontrowali. Po akcji Kowalczyka drugą bramkę już po trzech minutach zdobył Basta i Kolejarz wygrał 2:0.

Do końca ligi osiem kolejek. Już w sobotę w Płocku o godz. 16 arcyważny mecz z Bogdanką Łęczna. Rywale zajmują 4. miejsce  i mają zaledwie trzy punkty straty do drugiej pozycji, dającej awans do ekstraklasy. Wiosną Bogdanka gra świetnie, odniosła cztery wysokie zwycięstwa, po razie zremisowała i przegrała. To daje im 1. miejsce w tabeli wiosny. W środę pokonała u siebie aż 4:2 innego kandydata do awansu – Zawiszę Bydgoszcz. Łatwo w sobotę nie będzie...

Kolejarz Stróże – Wisła Płock 2:0 (0:0)
1:0 Basta (67.)
2:0 Basta (70.)

Kolejarz: Sobański – Nitkiewicz (58. Basta), Chrapek, Markowski, Cichy – Gryźlak, Walęciak, Niane, Wolański – Gajtkowski (78. Bocian), Kowalczyk (89. Rupa)
Wisła: Pesković – Nadolski, Radić, Bieńkowski (68. Ricardinho), Jaroń – Sekulski, Daniel (76. Zagurskas), Zembrowski, Petasz – Biliński, Mosart.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE