reklama

Prezes Adam Wiśniewski: Mogę się tylko cieszyć z kredytu zaufania

Opublikowano:
Autor:

Prezes Adam Wiśniewski: Mogę się tylko cieszyć z kredytu zaufania - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport- Jako sportowiec zawsze dawałem z siebie wszystko i tutaj zostawię jak najwięcej. Chcemy, żeby kibice przychodzili na mecze z dumą, a sponsorzy dobrze mówili o klubie - mówił na dzisiejszej konferencji prasowej Adam Wiśniewski, prezes SPR Orlen Wisły Płock.

- Jako sportowiec zawsze dawałem z siebie wszystko i tutaj zostawię jak najwięcej. Chcemy, żeby kibice przychodzili na mecze z dumą, a sponsorzy dobrze mówili o klubie - mówił na dzisiejszej konferencji prasowej Adam Wiśniewski, prezes SPR Orlen Wisły Płock. 

Dziś mija 11 dni od kiedy Adam Wiśniewski formalnie objął stanowisko prezesa zarządu wicemistrzów Polski, choć jeszcze kilka tygodni temu przełykał gorycz po kolejnej porażce w finale mistrzostw Polski. Fani z pewnością marzą o odzyskaniu prymatu w kraju, ale prezes przestrzega jednak przed stawianiem zbyt wygórowanych celów.

- Co roku stawiamy sobie cele zdobycia mistrzostwa, wygrania pucharu, awansu do TOP 16, które potem nie są realizowane. Zdajemy sobie, w jakim miejscu jesteśmy i staramy się budować wszystko powoli. 

Więcej transferów latem do Wisły zapewne nie będzie, choć zależy to też od Tiago Rochy, który waha się nad odejściem z klubu. Jak zapewnia prezes, sprawa jest nadal otwarta, a Rocha może równie dobrze nadal grać w Płocku. Jeśli Portugalczyk zostanie, kadra wicemistrzów Polski jest już niemal na pewno zamknięta. Oprócz Adama Borberlego, Nemanji Obradovicia i Przemysława Krajewskiego do zespołu dołączą zawodnicy II drużyny, z którymi klub wiąże duże nadzieje. - Aleksander Olkowski i Krystian Wołowiec. Pomysł na wychowanków to jedno z większych wyzwań przed nowym prezesem. 

- Przeskok z juniora do seniora jest bardzo duży. Na pewno trenerzy Krzysztof Kisiel i Artur Góral będą mieli opiekę nad tym zespołem, tak żeby I i II zespół były jednością. 

Jak tłumaczył, juniorzy mają poznawać taktykę i zagrywki seniorów. Dużą odpowiedzialność ma spocząć na trenerze Kisielu, który ma wyławiać największe talenty i ordynować indywidualne treningi. Choć jak zaznaczył prezes, talent nie zawsze idzie w parze z warunkami fizycznymi, które są ważne w piłce ręcznej. - Na pewno będziemy takich talentów szukali. Z pewnością kibice, podobnie jak i ja, marzą aby w I składzie Wisły grało więcej płocczan. 

W klubie być może pojawi się za to dyrektor sportowy, bo jak mówił prezes "samemu nie można wszystkiego zrobić". 

- Chcę, by w naszym klubie w przyszłości był dyrektor sportowy. Myślę, że będzie to człowiek związany z Płockiem, który grał w tym klubie. Więcej zdradzić nie mogę - uśmiechał się były reprezentant Polski. 

Były skrzydłowy Wisły wspominał też, że funkcja prezesa to nie do końca przypadek. Wiśniewski jest nie tylko wychowankiem, który całą swoją karierę spędził w klubie. Doświadczenie zdobywał nie tylko na boisku, ale też w biznesie, który od kilku lat prowadzi razem z żoną i dziś zatrudniają kilkudziesięciu pracowników. 

- Jestem magistrem zarządzania, które skończyłem na Uniwersytecie Warszawskim. Mam też kursy menadżerskie i kurs trenera I stopnia - wyliczał. - Chciałbym zbudować klub, który będzie rywalizował z najlepszymi, a nie tylko wygrywał pojedyncze mecze. To wiąże się z pozyskaniem nowych sponsorów. Będziemy dbać o relacje z obecnymi sponsorami, chcielibyśmy zwiększyć dotację z Orlenu. Ale bez nowych sponsorów nie ruszymy.

Ważną kwestią są też relacje z kibicami. W poprzednim sezonie fani Wisły niejednokrotnie okazywali swoją niechęć wobec zarządu. Nowy prezes relacje z fanami stawia bardzo wysoko i chce je szybko odbudować. 

- Chcemy, żeby kibice byli z nami, a Orlen Arena zapełniała się na meczach ligowych, jak i Ligi Mistrzów. Ale nie 5 minut przed meczem i nie wychodzili z hali tuż po mecz - mówił prezes. - Podejmiemy odpowiednie działania marketingowe w tym kierunku. Jeśli mam kredyt zaufania u kibiców, to mogę się tylko cieszyć. Bez kibiców trudniej pozyskać sponsorów. 

Sprzedaż karnetów rusza 7 sierpnia. Klub zapowiada niespodziankę dla kibiców, którzy regularnie zaopatrują się w stałe wejściówki. Jeszcze przed startem sezonu rozegrany zostanie rewanżowy mecz gwiazd, w którym będzie można zobaczyć m.in. Wiśniewskiego, ale też np. Andrzeja Marszałka, Tomasza Palucha czy Artura Niedzielskiego. To już 27 sierpnia. Nie będzie za to meczu pożegnalnego "Gadżeta".  

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE