reklama

Pięknie jest marzyć. I spełniać swe sny

Opublikowano:
Autor:

Pięknie jest marzyć. I spełniać swe sny - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportDziewczęta z płockiej grupy Impact marzyły o reprezentowaniu Polski w Mistrzostwach Świata Cheerleaders. Swoje marzenia zaczynają realizować już w poniedziałek.

Dziewczęta z płockiej grupy Impact marzyły o reprezentowaniu Polski w Mistrzostwach Świata Cheerleaders. Swoje marzenia zaczynają realizować już w poniedziałek.

Impact to jedna z grup Zespołu Cheerleaders Szkoły Wyższej im. Pawła Włodkowica Impresja. W tym roku sięgnęła po Mistrzostwo Polski seniorek, zapewniając sobie tym samym jako jedyna formacja z naszego kraju prawo startu w Mistrzostwach Świata.

Niestety, szybko radość zmieszała się ze zwątpieniem. – Po wstępnych kalkulacjach byłam przerażona sumą, jaką musiałyśmy zebrać. Koszt sięgał bowiem 50 tysięcy złotych – powiedziała nam trenerka zespołu Katarzyna Sylwestrzak. – W kwietniu zaczęłam rozsyłanie pism do różnych firm i instytucji. Niestety, bez odzewu. Mijały miesiące i nie wiedziałam, czy mam się poddać, czy walczyć do końca. Dopiero wrzesień przyniósł przełom. Otrzymaliśmy pomoc od Prezydenta Andrzeja Nowakowskiego, Szkoły Wyższej im. Pawła Włodkowica, Wodociągów Płockich oraz OM NSZZ Solidarność PKN Orlen S.A.

Z pomocą przyszli również organizatorzy Mistrzostw Świata. Dzięki zarezerwowaniu miejsc w campusie uniwersyteckim w Bangkoku koszt został dość istotnie obniżony. Największym prezentem okazała się jednak promocja lotów do Bangkoku, dzięki której udało się obniżyć koszty z 39 tysięcy do 27 tys.

– Skoro dostałyśmy już tak wiele prezentów, nie mogłyśmy wycofać się z udziału w Mistrzostwach Świata – przyznała Katarzyna Sylwestrzak. – Od września Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Tańca Impresja rozpoczęło zbiórkę publiczną na zakup biletów lotniczych. Podczas zbiórki prowadzonej do 30 października głównie podczas meczów piłki ręcznej rozgrywanych przez Wisłę Płock udało się zebrać prawie 3,5 tysiąca złotych.


Katarzyna Sylwestrzak przyznała w rozmowie z nami, że mecze Wisły jej podopieczne wykorzystywały nie tylko do zbierania pieniędzy na wyjazd. – Chciałyśmy zaczerpnąć energii od kibiców i poczuć, że ludzie w Płocku doceniają nasze zaangażowanie i pracę jaką wkładamy w przygotowanie oprawy meczowej i zawodów – mówiła trenerka Impactu. – Wszystkim, którzy wsparli nasz wyjazd i wszystkim, którzy nam pomagali w przygotowaniu go, pragnę bardzo serdecznie podziękować. Postaramy się wypaść jak najlepiej, żeby wszyscy w Bangkoku na długo zapamiętali dziewczęta z Polski.

Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE