reklama

Niemiecka maszyna rozmontowana. Fantastyczny pościg Nafciarzy

Opublikowano:
Autor:

Niemiecka maszyna rozmontowana. Fantastyczny pościg Nafciarzy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportRozpędzone THW Kiel prowadziło z Wisłą przez cały mecz 9. kolejki Ligi Mistrzów kilkoma bramkami. Nafciarze mozolnie odrabiali straty, aż na minutę przed końcem spotkania zdołali wyrównać i utrzymać remis. Niemieccy kibice przecierali oczy ze zdumienia.

Rozpędzone THW Kiel prowadziło z Wisłą przez cały mecz 9. kolejki Ligi Mistrzów kilkoma bramkami. Nafciarze mozolnie odrabiali straty, aż na minutę przed końcem spotkania zdołali wyrównać i utrzymać remis. Niemieccy kibice przecierali oczy ze zdumienia.

THW w Płocku przegrało 22:24. Żądni rewanżu rywale już w pierwszych minutach wypracowali sobie pięcio bramkową przewagę. Fani z Płocka na pierwszego gola swojej drużyny musieli czekać aż do 7. minuty.

Fatalny początek, jak się później okazało, nie był przypadkowy. Kilończycy byli wyraźnie lepsi, zupełnie bezradna pozostawała defensywa wicemistrzów Polski, która w pierwszej połowie pozwoliła rywalom na rzucenie piętnastu bramek. Wiślacy przez większość czasu przegrywali różnicą 5-6 punktów. W pewnym momencie gospodarze prowadzili nawet siedmioma trafieniami, na szczęście w końcówce pierwszej połowy udało się zmniejszyć stratę o jedno oczko.

Po tak rozegranych 30 minutach chyba mało kto wierzył w końcowy sukces i odrodzenie niebiesko-biało-niebieskich. Podopieczni Piotra Przybeckiego grali bardzo słabo i wydawało się, że THW po zmianie stron tylko dobije płocczan.

To co stało się po przerwie zaskoczyło chyba największych optymistów. Jeszcze na kwadrans przed końcem THW wygrywało 22:15. Ostatnie 15 minut to istny majstersztyk w wykonaniu polskiego zespołu.

Na szczególne pochwały zasługuje obron, która jakby przypomniała sobie jak powinno się bronić bramki. Kiel przez dłuższy okres czasu nie potrafiło rzucić bramki, co skrzętnie wykorzystywała Wisła, która powoli zmniejszała straty. W 59. minucie do remisu doprowadził Lovro Mihić. Niemcy mieli kilkadziesiąt sekund na rzucenie zwycięskiego gola, na szczęście pomylili się i nafciarze zyskują cenny punkt na bardzo trudnym terenie.

Wisła z sześcioma punktami na koncie zajmuje 6. pozycję w tabeli grupy A. Tuż za nią plasuje się Silkeborg, który ma tylko 2 oczka mniej. Szwedzi jutro grają u siebie z Veszprem, w razie wygranej przeskoczą nafciarzy w tabeli. 

 

THW Kiel - Orlen Wisła Płock 24:24 (15:9)

THW: Landin Jacobsen, Wolff - Duvnjak 7, Firnhaber, Sprenger, Weinhold 1, Wiencek 2, Ekberg 4, Zeitz, Dahmke 5, Brozović 1, Vujin 3, Bilyk 1, Nilsson, Santos

Wisła: Wichary, Corrales, Morawski - Daszek 2, Duarte 3, Wiśniewski, Ghionea, Rocha 2, T.Gębala, Ivić 2, Tarabochia 2, M.Gębala, Pusica, Mihić 6, De Toledo 4, Żytnikow 3

Kary: THW - 4 min.; Wisła - 2 min.

Sędziowali: Andrei Gousko, Siarhei Repkin (Białoruś)

 

Tabela grupy A Ligi Mistrzów

1. Paris Saint-Germain HB - 8 meczów, 14 pkt.
2. FC Barcelona Lassa - 8 meczów,  14 pkt.
3. SG Flensburg-Handewitt - 8 meczów,  9 pkt.
4. THW Kiel - 9 meczów,  9 pkt.
5. Telekom Veszprem - 8 meczów,  8 pkt.
6. Orlen Wisła Płock - 9  meczów,  6 pkt.
7. Bjerringbro-Silkeborg - 8 meczów,  4 pkt.
8. Kadetten Schaffhausen - 8 meczów,  2 pkt.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE